Witaj Majeczko
...Jakoś to będzie. Bo jeszcze tak nie było, żeby jakoś nie było.
....taki żarcik na początek
A tak na poważnie..... Kochana, wszystko co złe masz już za sobą i tego się należy trzymać! Nie ma co wracać myślami i rozdrapywać ran! Pisze do ciebie Rudasiak ( kozica...jak to określił olik....kochany Olik
) Ja też swoje przeszłam....możesz poczytać moje jojczenie jak tu gdzieś jeszcze krąży
Ja przeszłam wiele, ty przeszłaś wiele....ja z tego wyszłam więc i ty z tego wyjdziesz
Jedyne co musisz zrobić teraz, to iść do przodu, nie odwracając się za siebie. Trudne momentami ale wierz mi DO ZROBIENIA
Najgorsze co można zrobić po takich przejściach, to zacząć użalać się nad sobą, wiesz...jaka to ja jestem biedna....itp. To wszystko BYŁO, a teraz jest nowe, koniec i kropka! Co do męża....życie kochana... wiem że boli...ale.... ze szmaty jedwabiu nie zrobisz....
(przegięłam ? mam nadzieję że się teraz uśmiechnęłaś
) Majeczko, kochasz góry? To śmigaj! Nie odmawiaj sobie tego, co lubisz i co sprawia ci przyjemność. Najgorsze co możesz teraz zrobić to usiąść na dupie i siedzieć. Ruszaj się, śmigaj po tych górach, napawaj się widokami. Słuchaj swojego ciała...ono wszystko ci powie. Mnie też usunęli dużo węzłów chłonnych, miałam na początku obrzęki nóg, ale minęło. Ruch i pozytywne nastawienie to podstawa.
Chcesz na Trzy Korony? Śmigaj! Nikt ci nie każe wchodzić na czas! Idź własny tempem, tak jak ty czujesz, napawaj się widokami, czuj to wszystko całą sobą! Nie pożałujesz widoku....CUDOWNY!!!
Pamiętaj...KAŻDY Z NAS NOSI W SERCU WIELE WILKÓW : MIŁOŚĆ,ODWAGĘ, GNIEW, STRACH...... PRZEŻYJĄ TYLKO TE, KTÓRE NAKARMISZ.
Maja....gdybyś potrzebowała pogadać o czymkolwiek, gdybyś miała jakieś pytania.....to jestem
Znajdziesz mnie też na fb Jo Asia
Olik zna mój nr tel. Gdybyś potrzebowała to też jestem
Ps. Mam nadzieję, że wleziesz na te Trzy Korony i opowiesz mi swoje wrażenia
Pozdrawiam cieplutko