U mnie wszystko potoczyło się bardzo szybko.w lutym poszłam na wizytę kontrolną do gina ,był to dla mnie nie znany lekarz ,z innego miasta ,potem dopiero się dowiedziałam ,że to lekarz z ogromnym doświadczeniem ,pracował wiele lat w klinice lodzi ,potem bylł10 lat ordynatorem ,a w moim mieście zupełnie nie znany ,to okazało się ogromnym plusem ,bo dotąd moi miejscowi lekarze nie widzieli u mnie problemu,więc mój gin z ogromnym zdziwieniem stwierdził ,że mam ogromnego mięśniaka i to z płynną treścią ,uświadomił mi ,ze to może w każdej chwili pęknąć , że w 3 mieś muszę się poddać operacji ,po zrobieniu markerów ,wyszły mi bardzo złe wyniki,byłam załamana ,zaczełam szukać w necie wszystkich informacji na temat usuniecia macicy i tak znalazlam nasze forum . czytalam najpierw jako gosc ,a przed operacją założyłam konto ,bardzo mi pomogło syrenkowo ,bo wiedziałam dzięki wam ,że po operacji mozna wrócić do normalnego życia , byłam najlepiej przygotowaną syrenką na oddziale .
dzięki ci oliczku że stworzyłaś to forum i wam syrenki że jesteście .