Lenko szkoliłyśmy się na podobnych filmach
Powiem Wam, że pomogły mi w mobilizjacji jeszcze trzy rzeczy
Po pierwsze operacja mojej mamy, której z powodu miażdżycy i niedokrwienia, groziła ampitacja conajmniej palca u nogi, kilka tygodni temu
Zobaczyłam co mi zagraża , zwłaszcze, że pomimo niskiej wagi, mam problemy z podwyzszonym cholesterolem , a na przyjmowanie leków zleconych przez kardiologa sie nie zgodziłam
Po drugie w santorium sporo spacerowałam, sporo też ćwiczyłam i całkiem niźle mi to wychodziło, więc można jak się chce
Po trzecie mam nadzieję, że jak już namówię męża do kijków , to i jego stan zdrowia ulegnie porawie, bo jak się dowiedzialam, taki ruch jest bardzo wskazany na wszystkiego jego dolegliwości
Bedzie więc dwa w jednym
A, i jeszcze mam nadzieję wedrować z blisko mnie mieszkajacymi Syrenkami
Ide dziś szukać kijków
Ewiko, Lenko, Basiu trzymam za Was kciuki
Dowiedziałam się , ze najbardziej dopingujące jest pochwalenie się wszystkim znajomym, że zaczynam chodzić z kijkami, wtedy jest motywacja, bo będą pytac jak mi idzie i obserwować, czy jestem konskwentna
Dziewczyny, ten punkt juz mamy załatwiony, wiec bedziemy się na wzajem pilnowac i dopingować, jak swego czasu
Bukbinkę kiedy rzucała palenie i pomogło
Czyli Dziewczyny pelna mobilizja i do boju