przez Szklanka » 2 lip 2019, o 10:20
Dlatego będę się powtarzać jak zdarta płyta trzeba dokładnie przeczytać Ogólna Warunki Ubezpieczenia (OWU) i jeśli jest w załacznikach jakiś wykaz chorób czy postępowań medycznych.Dostałam przed kilkoma dniami odszkodowanie za marcową operację. I u mojego ubezpieczyciela jest pozycja nr 80000373, nazwa: Nowotwór złosliwy jajnika lub jajowodu leczony operacyjnie z jednoczesnym wycięciem węzłów chłonnych. A przecież jajniki i jajowody już zostały wycięte wcześniej. A tu "załapały" się że tak powiem tylko węzły chłonne. Czyli wszystko zależne jest od tego jaki ubezpieczyciel i czy ubezpieczenie indywidualne czy grupowe. I nawet jeśli KGHM ma świetną grupówkę to i tak nie końca ma wszystko.
Czasem trzeba rozważyć czy ubezpieczać się grupowo w zakładzie pracy czy może lepiej indywidualnie. Ja zrezygnowałam z ubezpieczenia w zakładzie pracy ze względu na niekompetentnego agenta. Ale tak naprawdę to ubezpieczenie obejmowało niewiele jeśli chodzi o NNW i zachorowania. Tylko porody i zgony najwięcej płatne. A ja, jeszcze jak miałam macice, wiedziałam żę więcej dzieci mieć nie będę, a pieniądze za zgon najbliższych mi osób to marna pociecha.
I jeszcze jedno, dziewczyny które mają dzieci w wieku szkolnym, lub wnuki warto rozważyć indywidualne ubezpieczenia dziecka-ucznia. Szkolne ubezpieczenie grupowe też zazwyczaj nie jest najciekawsze. Ja ubezpieczyłam córkę indywidualnie, w ubezpieczeniu są nawet sporty ekstremalne, z racji ze łyżwiarstwo szybkie młoda trenuje, ale są też w związku z tym wyższe odszkodowania. W ubiegłym roku zapłaciłam 250 zł za 12 miesięcy, chyba nawet była mozliwość rozłożenia na raty....
I jeszcze ponudzę.... Ubezpieczam tez mieszkanie do którego mam doliczone NNW i uwaga!! OC w życiu prywatnym. To OC działa w ten sposób, że jesli mojemu dziecku zdarzy się wybić szybę sąsiadowi, to koszty pokrywa to ubezpieczenie. Inny przykład, to rozbity telefon komórkowy. Polecam!
Kochać i tracić, pragnąć i żałować,
Padać boleśnie i znów się podnosić,
Krzyczeć tęsknocie "precz!" i błagać "prowadź!"
Oto jest ŻYCIE: nic, a jakże dosyć...
/Leopold Staff/