Forum nie zastępuje lekarza. Nie traktuj rad jako diagnozy.
AnetaOk napisał(a):Cześć dziewczyny, do syrenek dołączyłam 4 stycznia, ale szyjki nie mam od 2011 roku. Po biopsji macicy ok, jednak mam punktowe cin1 na linii cięcia od strony pochwyć. Powiem szczerze, zwalili mnie z nóg. Przez najbliższe pół roku mam być na obserwacji, tzn za 5 miesięcy cytologią i zobaczymy co dalej, bo nie wiemy czy zmiany są z przed 10 lat czy coś świeżego. Czytałam Wasze posty, ale powiem szczerze, że mam piętra. Chciałabym myśleć pozytywnie, bo zazwyczaj jestem optymistką, ale jakoś mi czarne myśli krążą po głowie. Powiedzcie prosze, jak zazwyczaj wygląda leczenie zmian zmierzających w kierunku pochwy. Całuję Was mocno i cieszę się, że znalazłam te grupę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości