Z dyni? Ja robię zupę dyniową albo leczo (u mnie zwane peperonata) albo pieczoną dynię posypaną ziołami, polana oliwą/olejem. Najlepsza piżmowa, bo ma mało pestek. Zresztą uwielbiam pieczone warzywa korzeniowe, bataty, bakłażana.
Dynia jako zagęszczacz sosu lub innych zup.
W kwestii burgerów, mój syn nic nie dodaje do mielonej wołowiny, tylko dobrze wyrabia, od ciepła rąk skleja się w całość i na patelni grillowej smaży. A ja czasem robię tak jak mielone kotlety, a je się jak hamburgery
.
Z innej beczki, ale jesienne jedzenie to faszerowana cukinia, bakłażan, papryka. Do farszu wykorzystuję to co wylyzeczkuję z cukini, cebulkę, czasem pieczarki, ścieram trochę marchewki, pietruszki (co tam akurat mam), czosneczek (lub bez), trochę papryki różnokolorowej. To wszystko duszę na patelni, dodaję pęczak lub inną kaszę, przyprawiamy curry, dodaję posiekany koperek. I to wszystko to farsz. Na wierzch daję trochę sera pleśniowego albo fetę albo mozzarellę. I zapiekam. Smacznego