opadanie ściany pochwy

opadanie ściany pochwy

Postprzez hopeless » 2 sty 2015, o 21:55

Witajcie. Jestem nowa na forum. Operację przeszłam 3 tygodnie temu (laparoskopia, usunięcie trzonu i jajowodów). Brzuch już ok, ale tydzień po zdjęciu szwów lekarz przepisał mi globulki, po aplikacji odkryłam, że w pochwie jest coś jakby zgrubienie blokujące wejście; dalej globulka weszła bez problemu. Czytałam już chyba o wszystkich komplikacjach po operacji i podejrzewam, że opadła mi górna ściana pochwy. Czuję się z tym fatalnie, do lekarza idę za kilka dni na kolejną wizytę; tym razem nie odpuszczę i wypytam, co mi jest. Do tego czasu mam prośbę do Was. Może miałyście podobne odczucia i związaną z nimi diagnozę? Wiem, że nic nie zastąpi lekarskiej diagnozy, ale bardzo się boję i frikuję. Kilka dni przeryczałam, wiem już, że nic nie będzie tak jak przed operacją, której chwilami żałuję robiąc bilans.
:-s
Wasz Hopiś
hopeless
 
Posty: 1154
Dołączył(a): 1 sty 2015, o 19:46
Wiek: 44
Data operacji: 10 grudnia 2014
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki i silne krwawienia
Zakres operacji: usunięty trzon macicy i jajowody, szyjka i jajniki zostały
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: brak

Re: opadanie ściany pochwy

Postprzez Alicja » 2 sty 2015, o 23:16

Witaj Hopeless :)

Ja takich komplikacji nie miałam. To co opisujesz moze faktycznie byc wypadaniem pochwy. Według mnie to troche za szybko na taki skutek uboczny, chyba, że cos tam sie wydarzyło podczas laparoskopii. Ja miałam laparotomię i usuneli mi wszystko i w zasadzie po tej operacji było lepiej niz przed. Idąc na pierwszą operację wiedziałąm, że będe jeszcze miałam operacje pochwy, bo zaczeło sie wypadanie juz po drugim porodzie. Operacje pochwy przeszłam we wrzesniu i jest dobrze.
Nie chcę się madrzyc, bo lekarzem nie jestem, więc chyba najlepiej bedzie jak pójdziesz do lekarza... Natomiast z perspektywy doświadczeń moge Cie pocieszyc, że nie masz się czego bac. Tę najgorsza operację juz przeszłaś. Trzymaj sie kochana :ymhug:
Avatar użytkownika
Alicja
 
Posty: 1113
Dołączył(a): 14 sty 2014, o 00:40
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiek: 49
Data operacji: 11 marca 2014
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: mięśniak
Zakres operacji: Laparotomia. Exstripatio uteri cum andexis m Richardson.
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Systen 50

Re: opadanie ściany pochwy

Postprzez Lena » 2 sty 2015, o 23:32

Witaj hopeless %%- @};- %%- :ymhug: :D :ymhug:
Tylko się przywitam, bo nie mogę za bardzo odpowiedzieć na Twoje pytania. Ale jak znam obecne tutaj Syrenki zaraz któraś coś podpowie. Każda z nas miała po swoich operacjach większe lub mniejsze wątpliwości. Moja operacja była radykalna, ale gdybym dzisiaj miała podjąc ponownie decyzję , to na 100% zdecydowałabym się ponownie.
Operację miałaś w grudniu, dopiero wszystko goi się. Najlepiej rozmawiać z lekarzem, pytać, drążyć. Ściskam Ciebie serdecznie :D :ymhug: %%-
Lenka
Lena
 
Posty: 2468
Dołączył(a): 9 lut 2014, o 18:59
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiek: 0
Data operacji: 16 sierpnia 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki, obfite krwawienia
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami i szyjką
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: Climara 50

Re: opadanie ściany pochwy

Postprzez hopeless » 2 sty 2015, o 23:44

Zazdroszczę Wam, dziewczyny, że u Was jest ok. Ja dotąd nie mogę tego powiedzieć o sobie. Teraz żałuję tej operacji i to bardzo. Może jeszcze za wcześnie wyrokować, dopiero mija miesiąc. Niestety, czuję, że wewnątrz jest inaczej. Lekarz pewnie i tak nie przyznały się gdyby coś zepsuł. Przed operacją zapewniał mnie, że inne narządy pozostaną na swoim miejscu. Rodziłam raz, bez powikłań, nie miałam problemów z szyjką czy pochwą. Zaczęłam ćwiczyć mięsnie Kegla, z trzymaniem moczu problemu nie mam. Ale bardzo boję się, co powie mi lekarz nie wspominając już o ewentualnej próbie współżycia w przyszłości.
Wasz Hopiś
hopeless
 
Posty: 1154
Dołączył(a): 1 sty 2015, o 19:46
Wiek: 44
Data operacji: 10 grudnia 2014
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki i silne krwawienia
Zakres operacji: usunięty trzon macicy i jajowody, szyjka i jajniki zostały
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: brak

Re: opadanie ściany pochwy

Postprzez vika45 » 2 sty 2015, o 23:54

Witaj, jestem kolejną po radykalnym ciachnięciu.Operacji nie żałuję i dla mnie jedyną różnicą jest brak miesiączki.W środku nie widzę różnicy, współżycie bez zmian. Oczywiście na wszystko trzeba czasu.Jeśli Cię coś tam niepokoi to podejdź do lekarza szybciej.
Zaraz po operacji czujesz dyskomfort psychiczny, ale wierz mi dalej jesteś pełnowartościową kobietą. Pogoi się wszystko w środku i popędzisz po jasne ubranka jak my wszystkie.Zero kleksów na ciuchach :D
VikaObrazek
Avatar użytkownika
vika45
 
Posty: 7123
Dołączył(a): 10 lut 2013, o 22:28
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiek: 61
Data operacji: 20 lutego 2012
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: przerost endometrium,guz jajnika
Zakres operacji: usunięta macica i przydatki, metodą Richardsona
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50-terapia ukończona

Re: opadanie ściany pochwy

Postprzez iwon62510 » 2 sty 2015, o 23:55

hopeless masz prawo mieć wątpliwości,to wszystko króciutko u Ciebie po operacji,ale zobaczysz z czasem wszystko wróci do normy i nie będziesz miała wątpliwości ,czy podjęłaś dobrą decyzję,np.latem gdy bez problemu miesiączki wyjedziesz na urlop,albo założysz białe portki, :p ..a wszystko inne się w środku poukłada. i zagoi.. :-*
Obrazek usunięta macica 1 marzec 2011.łódzkie..1965..
Avatar użytkownika
iwon62510
 
Posty: 3827
Dołączył(a): 2 lut 2013, o 16:04
Lokalizacja: łódzkie
Wiek: 51
Data operacji: 1 marca 2011
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniakowata macica
Zakres operacji: usunięcie macicy
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: HTZ Estrofem..2,5 roku...teraz przerwa

Re: opadanie ściany pochwy

Postprzez hopeless » 3 sty 2015, o 00:10

Teraz mam sporo wolnego czasu, pewnie dlatego też bacznie obserwuję, co się dzieje z moim ciałem. Może nawet za bardzo... Jak wrócę do swoich zajęć myśli powędrują gdzie indziej. Idąc na operację miałam nadzieję, że poprawię swoją kondycję, a tu takie rzeczy. Wiem, że uwolnienie się od miesiączek, które rządziły moim życiem, to duży plus. W tej chwili jednak jestem w dołku.
Wasz Hopiś
hopeless
 
Posty: 1154
Dołączył(a): 1 sty 2015, o 19:46
Wiek: 44
Data operacji: 10 grudnia 2014
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki i silne krwawienia
Zakres operacji: usunięty trzon macicy i jajowody, szyjka i jajniki zostały
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: brak

Re: opadanie ściany pochwy

Postprzez Alicja » 3 sty 2015, o 00:11

Hopeless nie minał nawet miesiac od Twojej operacji, wiec nic dziwnego, że czujesz się dziwnie... Tym bardziej, że przy laparoskopii troche Ci w brzuch powietrza nadmuchali.
A to, że po operacji miasz watpliwosci sobie płaczesz, to naormalne, ja tez buczałam i naprawde wydawało mi się, że podjełabym inna decyzje. Ale teraz już wiem, że zrobiłam dobrze.
To jest za wczesnie, jeszcze wszystko się goi. Daj sobie trochę czasu. Przytulam Cie mocno :ymhug:
Avatar użytkownika
Alicja
 
Posty: 1113
Dołączył(a): 14 sty 2014, o 00:40
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiek: 49
Data operacji: 11 marca 2014
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: mięśniak
Zakres operacji: Laparotomia. Exstripatio uteri cum andexis m Richardson.
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Systen 50

Re: opadanie ściany pochwy

Postprzez vika45 » 3 sty 2015, o 00:18

Ha,ha miesiąc i chcesz kondycję poprawić :-o Po trzech miesiącach pogadamy.Niestety, zabieg, stres i narkoza robią swoje.Nie obserwuj ciała za bardzo-nasz ten plus,że nie masz naszej ulubionej oponki na brzuchu :)) w środku się wszystko ułoży, zabliźni i będzie ok.Nie czytaj też o powikłaniach bo na tym etapie sporo objawów można do wszystkiego dostosować.
VikaObrazek
Avatar użytkownika
vika45
 
Posty: 7123
Dołączył(a): 10 lut 2013, o 22:28
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiek: 61
Data operacji: 20 lutego 2012
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: przerost endometrium,guz jajnika
Zakres operacji: usunięta macica i przydatki, metodą Richardsona
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50-terapia ukończona

Re: opadanie ściany pochwy

Postprzez hopeless » 3 sty 2015, o 00:21

Dzięki, Dziewczyny. Ja już chyba wszystkie objawy u siebie znalazłam :D
Wasz Hopiś
hopeless
 
Posty: 1154
Dołączył(a): 1 sty 2015, o 19:46
Wiek: 44
Data operacji: 10 grudnia 2014
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki i silne krwawienia
Zakres operacji: usunięty trzon macicy i jajowody, szyjka i jajniki zostały
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: brak

Re: opadanie ściany pochwy

Postprzez vika45 » 3 sty 2015, o 00:26

Ja już trochę na bloku operacyjnym poleżałam, dochodziłam do siebie kilkanaście razy po operacji.Moja zasada: było minęło, co ma być to będzie.Nie myśl spisz wątpliwości na kartce i zapytaj lekarza
VikaObrazek
Avatar użytkownika
vika45
 
Posty: 7123
Dołączył(a): 10 lut 2013, o 22:28
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiek: 61
Data operacji: 20 lutego 2012
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: przerost endometrium,guz jajnika
Zakres operacji: usunięta macica i przydatki, metodą Richardsona
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50-terapia ukończona

Re: opadanie ściany pochwy

Postprzez olikkk » 3 sty 2015, o 01:11

Hopeless i ja śpieszę Cię powitać w naszym gronie :ymhug:
Ja też z tych, które nie żałują operacji, a niebawem minie już 5 lat, jak leżałam na stole ;)
Tak się zastanawiam, czy faktycznie jest coś nie tak, czy tak tylko Ci się wydaje :-?
Czy stosowałaś kiedyś tampony ?
Pytam, żeby porównać Twoje doświadczenia przy aplikowaniu tamponu i globulek , czy odczuwasz teraz coś innego ?
Bo jeśli nic innego się nie dzieje, nie odczuwasz nic ponadto, co zauważyłaś , to może jednak wszystko jest ok ?
Bo czy po laparoskopi mogłoby się pojawić takie skutki :-?
Gdyby przez pochwę, to może prędzej :-??
Ja Ci radzę spokojnie i bez nerw ;) poczekać na wizytę, a do tej pory nie zgladać nigdzie, gdzie piszą o powikłaniach i będziesz dużo spokojniejsza :ymsmug:
Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko i życzę dużo spokoju, cierpliwości i uważaj na siebie bardzo mocno, bo to teraz najważniejsze :-*
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19226
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: opadanie ściany pochwy

Postprzez zyta » 3 sty 2015, o 12:30

:kolobok_air_kiss:
Cześć kochana.

He he ja też miałam dużo przemyśleń na ten temat po operacji :)
Ciągle myślałam że mi wszystko co pozostało wypadnie :)

Lekarz mnie zapewniał że wszystko jest Oki mąż również :)

A kiedy masz wizytę kontrolną?

Zyta

p.s - mi lekarz polecił ćwiczyć mięśnie kegla
z serdecznymi pozdrowieniami zyta
zyta
 
Posty: 183
Dołączył(a): 3 gru 2014, o 17:51
Wiek: 34
Data operacji: 1 listopada 2014
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Torbiel przy jajowodzie (7cm), mięśniaki na macicy, liczne zmiany na szyjce macicy. Cyt. III
Zakres operacji: Usunięcie zrostów. Całkowite usuniecie macicy, obustronnie usunięcie jajowodów,usunięcie torbieli,
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: - brak

Re: opadanie ściany pochwy

Postprzez hopeless » 3 sty 2015, o 13:53

Kochane! Wizytę mam 8 stycznia. Mam nadzieję, że do niej nie zwariuję bo dzisiaj znowu ryczałam i w nocy nie mogłam spać. Z moimi mięśniami Kegla chyba nie jest tak źle. Mam koleżankę rehabilitantkę i jako prosty test kazała mi włożyć palec do pochwy i wtedy zacisnąć. Jeśli czuje się, że mięśnie się zaciskają, nie ma dramatu. Zaczęłam jednak ćwiczyć, to nie zaszkodzi. Co do wkładania tamponu, wydaje mi się, że teraz miałabym z tym problem. Czuję, że muszę jakby omijać przeszkodę przy wejściu do pochwy, jakieś zgrubienie, kiedy globulkę aplikuję. No coż, wkrótce się dowiem, co tak mnie trapi. Dziękuję za słowa otuchy.
Wasz Hopiś
hopeless
 
Posty: 1154
Dołączył(a): 1 sty 2015, o 19:46
Wiek: 44
Data operacji: 10 grudnia 2014
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki i silne krwawienia
Zakres operacji: usunięty trzon macicy i jajowody, szyjka i jajniki zostały
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: brak

Re: opadanie ściany pochwy

Postprzez Diara » 3 sty 2015, o 14:11

Witaj Hopelles :ymhug: Współczuję dolegliwości, ale to minie, zobaczysz, że wszystko będzie dobrze. Ćwiczenia mięśni zawsze wskazane, wszak jesteśmy każdego dnia starsze mimo wszystko ... A to że masz jeszcze dolegliwości i mnóstwo wątpliwości to w/g mnie oczywiste, bo jeszcze tak niewiele czasu minęło od operacji. Pomyśl tylko, że tak ci tam w środku "namieszali", że aby tam się po nowemu poukładało, zagoiło, skurczyło, zregenerowało, musi upłynąć sporo czasu. A to że masz doły, to też nic dziwnego, bo hormonalnie to też jest rewolucja dla organizmu.
Bądź z nami, poczytaj i nie bierz wszystkiego do siebie. Będzie dobrze, ściskam Cię mocno :ymhug:
Obrazek
Avatar użytkownika
Diara
 
Posty: 2568
Dołączył(a): 18 kwi 2013, o 19:59
Lokalizacja: woj.warmińsko-mazurskie
Wiek: 54
Data operacji: 10 kwietnia 2013
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki
Zakres operacji: trzon macicy i jajowody
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Estrofem - tabl. przez 6 m-cy, od lutego NIC i jest o.k.

Re: opadanie ściany pochwy

Postprzez hopeless » 3 sty 2015, o 14:37

Dzięki Wszystkim Syrenkom! Bardzo się cieszę, że do was dołączyłam. Ile można zamęczać męża czy starszą mamę, która sama ma za sobą walkę z chorobą nowotworową. To ja dotąd musiałam być podporą w rodzinie, tak się poukładało, a teraz czuję, że to mną się trzeba zaopiekować choć przez chwilę. Tutaj można spotkać bratnie dusze, bo łączy nas ten sam problem. Żadna z moich koleżanek takiej operacji nie przeszła, tylko ciocia, ale z nią wolę nie rozmawiać, bo ona zawsze bardziej mnie dołuje niż wspiera, więc nawet jej nie mówiłam o operacji.
Wasz Hopiś
hopeless
 
Posty: 1154
Dołączył(a): 1 sty 2015, o 19:46
Wiek: 44
Data operacji: 10 grudnia 2014
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki i silne krwawienia
Zakres operacji: usunięty trzon macicy i jajowody, szyjka i jajniki zostały
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: brak

Re: opadanie ściany pochwy

Postprzez basia65 » 3 sty 2015, o 15:22

Witaj hopeless w naszym gronie :ymhug:
Jesteś krótko po operacji, wszystko się goi, a na poprawę samopoczucia potrzeba troszkę czasu, ale wierz mi z dnia na dzień będzie coraz lepiej :ymhug: :) %%- a co do Twoich dolegliwości to niestety ale nie potrafię Ci pomóc bo nic takiego nie miałam, do lekarza idziesz już za kilka dni i lekarz na pewno rozwieje Twoje wszelkie wątpliwości, i na pewno coś konkretnego poradzi %%- głowa do góry, wszystko będzie dobrze, bądź dobrej myśli, pozdrawiam i życzę dużo zdrowia :) :ymhug: :-* :x %%- :kolobok_heart:
basia65 Obrazek
Avatar użytkownika
basia65
 
Posty: 4138
Dołączył(a): 17 wrz 2013, o 14:52
Lokalizacja: Pomorskie
Wiek: 57
Data operacji: 12 sierpnia 2013
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki macicy
Zakres operacji: usunięcie macicy i przydatków
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50

Re: opadanie ściany pochwy

Postprzez zyta » 3 sty 2015, o 15:35

:x
hopeless napisał(a):Kochane! Wizytę mam 8 stycznia. Mam nadzieję, że do niej nie zwariuję bo dzisiaj znowu ryczałam i w nocy nie mogłam spać. Z moimi mięśniami Kegla chyba nie jest tak źle. Mam koleżankę rehabilitantkę i jako prosty test kazała mi włożyć palec do pochwy i wtedy zacisnąć. Jeśli czuje się, że mięśnie się zaciskają, nie ma dramatu. Zaczęłam jednak ćwiczyć, to nie zaszkodzi. Co do :ympeace: wkładania tamponu, wydaje mi się, że teraz miałabym z tym problem. Czuję, że muszę jakby omijać przeszkodę przy wejściu do pochwy, jakieś zgrubienie, kiedy globulkę aplikuję. No coż, wkrótce się dowiem, co tak mnie trapi. Dziękuję za słowa otuchy.


:-*
:kolobok_good: :ympeace: :kolobok_victory:

Super że jesteś:) nigdy nie słyszałam o takim teście. Dzisiaj sprawdzę.

Trzymam za ciebie kciuki i mam nadzieję że dolegliwość szybko minie:)

pozdrawiam
Zytka
z serdecznymi pozdrowieniami zyta
zyta
 
Posty: 183
Dołączył(a): 3 gru 2014, o 17:51
Wiek: 34
Data operacji: 1 listopada 2014
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Torbiel przy jajowodzie (7cm), mięśniaki na macicy, liczne zmiany na szyjce macicy. Cyt. III
Zakres operacji: Usunięcie zrostów. Całkowite usuniecie macicy, obustronnie usunięcie jajowodów,usunięcie torbieli,
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: - brak

Re: opadanie ściany pochwy

Postprzez iwon62510 » 3 sty 2015, o 16:40

hopeless o takim zgrubieniu,i tz przeszkodzie co piszesz,to ja mam od dawna,jeszcze przed operacją miałam,jak chodzę do gina to nic mi nie mówił,że to coś złego i coś się tam dzieje...chociaż ja nigdy nie pytałam :-\
Obrazek usunięta macica 1 marzec 2011.łódzkie..1965..
Avatar użytkownika
iwon62510
 
Posty: 3827
Dołączył(a): 2 lut 2013, o 16:04
Lokalizacja: łódzkie
Wiek: 51
Data operacji: 1 marca 2011
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniakowata macica
Zakres operacji: usunięcie macicy
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: HTZ Estrofem..2,5 roku...teraz przerwa

Re: opadanie ściany pochwy

Postprzez ismena » 3 sty 2015, o 17:36

Witaj hopeless ja tak jak ty miałam laparoskopię, usuniecie trzonu macicy z jajowodami-szyjka i jajniki pozostały. Jedyna dolegliwoscią , która mi bardzo dała się we znaki to bardzo bolesne wypróżnienia. I duży brzuch. No i tkliwość blizn po laparoskopii, ale było, minęło.
I musze Cię uspokoić.... z obawami i duszą na ramieniu, po miesiącu spróbowaliśmy współżyć. Było super, bardzo delikatnie bo bałam się bardzo ale później z każdym razem opory mijały i było już tylko coraz lepiej.
Nie martw się, wszystko będzie dobrze, zobaczysz. Wszystkie problemy tkwią w większości przypadków w naszej głowie.
Pozdrawiam i głowa do góry :ymhug:
ismenka
Avatar użytkownika
ismena
 
Posty: 5505
Dołączył(a): 13 cze 2013, o 13:43
Lokalizacja: pd. Mazowsze
Wiek: 54
Data operacji: 14 kwietnia 2014
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: obfite miesiączki, niedokrwistość z niedoboru żelaza i kwasu foliowego, mięśniaki
Zakres operacji: amputacja trzonu macicy z jajowodami
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: Najpierw Orgametril potem Activelle w celu całkowitego wyeliminowania miesiączek - po 4 mies.brak zadowalających efektow. po operacji nic nie biore

Następna strona

Powrót do Trafiłam do Was po operacji usunięcia macicy



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości