Asieńko to znaczy, że nadal nie ma koncepcji co może być powodem tego krwawienia ?
Przecież jakiś powód musi być
Ja wiem, że takie chodzenie od lekarza do lekarza nie jest przyjemne, ale świeże spojrzenie czasem się przyda, jak już nie raz na tym forum miałyśmy się przekonać .
Uzbrój się jeszcze w cierpliwość do poniedziałku, może coś się wyjaśni
A może krwawienie się skończy i problem będzie rozwiązany
Tego Ci życzę najbardziej