Ból pępka i brzucha po prawej stronie :(

[smuteczek]

Witajcie
Na forum trafiłam przypadkiem ... poczytałam troszkę o czym piszecie,ale nie jestem w stanie przeczytać wszystkiego ,żeby znaleźć odpowiedź ma ,moje pytania.Mam nadzieję ,że któraś z Was odpowie na mój post:) Największy mój problem to brzuch Najbardziej boli mnie prawa strona brzucha ,nacięcie z tej strony też gorzej się goi . Pępek boli okropnie ,kłuje ,ciągnie ,boli . Jak się położę na prawym boku to czuję jakby coś mi przeszkadzało no i oczywiście boli.Rana jest opuchnięta ,zrobił się taki wałeczek ... Oprócz tego mój brzuch jest duży ,wyglądam jakbym była w ciąży Czy Wy też tak miałyście? jak długo to jeszcze potrwa? nie wspomnę ,że o śmianiu się ,kichaniu i kaszleniu mogę zapomnieć Następny problem to utrzymujący się stan podgorączkowy 37,4-37,8 to norma Lodowate stopy ,smutek ,częste ataki płaczu ,ciągłe zmęczenie ,najchętniej bym cały czas spała i jestem bardzo słaba ,szybko się męczę,mam straszne zawroty głowy tzn to nie są takie typowe zawroty głowy ,tylko ja się czuję jakbym była pijana ... I ból krzyża . Jak wstaję rano z łózka lub się nachylę to później idę zgięta w pół . Fakt ,że stany podgorączkowe i ból krzyża miałam już przed operacją ,ale lekarze wszystko "zwalali" na sprawy kobiece mówiąc ,że po operacji to powinno minąć . Ból kolan ,problem z nerką ...wszystko po operacji powinno minąć . Nie minęło i nic dziwnego ,ale co się dziwić co ma kolano do spraw kobiecych :/ Będę wdzięczna za wszelkie Wasze rady jak sobie z tymi dolegliwościami radzić .
Pozdrawiam serdecznie

[iwon62510]

Smuteczku witaj na forum..piszesz o sobie,a ja czytam jak byś to o mnie pisała...ja gorączki nie miałam,ale większość tych dolegliwości po operacji co Ty..jesteś jeszcze króciutko po ..tak więc wszelkie bóle brzucha,pieczenie i ciągnięcie..to potrwa,wszystko w środku jest naruszone,rana opuchnięta to nawet do miesiąca będzie,a ten wałeczek jak piszesz,to nawet do 2 miesięcy..ja jak leżałam na boku to podkładałam sobie poduszeczkę pod brzuch i tak się nie ciągło,do tej pory tak mi zostało...a że jesteś słaba i kołuje Ci się w głowie to normalne,napewno hemoglobinę masz niską,i to dodatkowo osłabia...nie wiem czy lubisz,ale bardzo dobra na wzmocnienie jest zielona natka pietruszki,ja zjadałam takiej pokrojonej pęczek dziennie..płaczliwość i kiepski nastrój to działanie hormonków,to też wróci do normy...musisz być BAAARDZO CIERPLIWA..jutro kobietki,może bardziej fachowo Ci napiszą,ale napewno wszystko będzie dobrze...tylko nie dźwigaj i bądź ostrożna...

[Lori_41]

Smuteczku Głowa Do Góry! Świetnie ze nas znalazlas . Widzę że jesteś młodziutka. Masz dolegliwości typowe po takim zabiegu. Jednak trzeba się obserwować. Mój profesorek zapytał mnie na wizycie kontrolnej czy miałam gorączkę po powrocie do domu. Jednak on uważa że goraczka którą trzeba się przejmować to 38 stopni i więcej. Niżej to nawet nie biorą pod uwagę. ..bo twierdzą że organizm przezyl szok i ma prawo się bronić. Warto jednak systematycznie się obserwować czy cos bardziej nie dokucza. Minie jeszcze trochę czasu zanim powiesz-czuję się jakbym nie miała operacji. U mnie minął 3 miesiąc a jeszcze czuję że nie doszłam do stanu sprzed operacji choć pracuję. .. czasem dość ...fizycznie hmm...
Co do kichania kochania i innych takich rzeczy to kilka tygodni i będzie radość! Ja ostatnio kichnelam z radością:-D po operacji to nawet zdarzyło mi się kichnać i runac na podłogę jak długa. Nie wiedziałam że to jest aż takie trudne do opanowania. U mnie też był waleczek i opuchniety i wzdety brzuch jakbym byla w ciąży. ..możesz poczytać nasze doświadczenia w naszych wątkach. Teraz piszę z telefonu więc nie wkleje linku ale jutro gdy odpale laptopa chętnie się podzielę swoimi doświadczeniami. Trzymaj się kochana i nie martw się! Będzie dobrze. Dojdziesz w końcu do takiego etapu że z każdym dniem coraz lepiej będziesz się czula!

[Lori_41]

Ja polecam gotowane buraczki cwiklowe. Rewelacja na wzmocnienie trawienie i hemoglobinke

[basia65]

Smuteczku witaj serdecznie, z dnia na dzień będzie coraz lepiej, a wszystkie dolegliwości miną, cierpliwości, uważaj na siebie, nie dźwigaj, a wszystko będzie dobrze, pozdrawiam cieplutko, rozgość się na tym forum

[cios]

Smuteczku witaj. W sierpniu miałam operację wycięcia wszystkiego i goiło się jak na psie. Robiono mi to metodą tradycyjną czyli laparotomia. Moja córka miała laparoskopię w październiku i wszyscy stwierdzili, że ja lepiej po operacji dochodziłam do siebie niż ona. Tez chodziła zgięta, napompowana, każdy ruch dla niej był koszmarem. Pępek też ją bolał. Po 3 tygodniach jednak wszystko wróciło do normy i poszła nawet do pracy, z tym, że zakres operacji był inny. Cierpliwości więc, będzie już niedługo lepiej a jeśli tylko coś Cię niepokoi do lekarza, Oni nie są tylko od ciachania ale i od leczenia też. główka do góry, będzie dobrze!

[olikkk]

Smuteczku witaj w Syrenkach
Wszytko co Cię dopadło to średnia norma po naszej operacji
Zawroty tak silne troszkę mnie martwią bardziej, ale to może być tak jak piszą dziewczyny z powodu złej hemoglobiny i ogólnego osłabienia po operacji
Zaraz Ci podrzucę link do wątków o podobnych problemach i jak to było u nas

http://syrenki.net/viewtopic.php?f=9&t=69
http://syrenki.net/viewtopic.php?f=9&t=68
http://syrenki.net/viewforum.php?f=11
http://syrenki.net/viewtopic.php?f=4&t=28

A co do bólu kolana, to ja też to przerabiałam zaraz po operacji
Dawne moje dolegliwości się obudziły i niestety trzeba było się zająć kolanem bardziej niż brzuszkiem
Zresztą pewnie to znajdziesz zaraz na początku tego właśnie wątku w którym teraz piszesz
Jak nie trafisz na to co Cię jeszcze niepokoi, to pytaj spokojnie, a coś poradzimy
Dużo cierpliwości Ci życzę i bądź czujna, dreptaj ile potrafisz, a jak się nie da to łóżeczka

[vika45]

Smuteczku objawy typowe i jak się okazuje po cięciu jest lepiej. Boli z jednej strony bardziej bo tam są supełki szwów czyli z tej strony kończą szycie i to w środku też. Osłabienie i zawroty? Narkozę organizm wydala ok 2-3 tygodni.Ja po ostatniej nawet lędźwiowej potrzebowałam miesiąca Będzie dobrze

[ANITA]

Cóż to jest świeża sprawa i trzeba czasu a co dzień będzie lepiej życzę dużo zdrowia .

[bulbinka536]

Smuteczku witam Cię cieplutko
Dziewczyny już odpowiedziały na Twoje pytanie ,więc mnie pozostaje życzyć
Ci szybkiego powrotu do zdrówka

[Alicja]

Smuteczku szybkiego powrotu do formy

[Diara]

Smuteczku witaj nowa Syrenko, jesteś jeszcze bardzo obolała, bo i czasu minęło jeszcze bardzo mało. Powoli wszystko będzie się układało, czyściło, filtrowało ... i będzie z każdym dniem lepiej, tego Ci z całego serca życzę.Dużo odpoczywaj ale spaceruj po domku ile dasz rady, to ważne żeby zrostów nie było. Masz dużo czasu, więc poczytaj nasze opowieści a sporo ciekawych rzeczy się dowiesz, kopalnia wiedzy tutaj jest ... dużo zdrówka

[koniczynka3102]

Witaj smuteczku na pewno z kazdym dniem bedzie lepiej , a dolegliwosci ustana, jednak zeby dojsc calkowicie do zdrowka potrzeba troche czasu, po takiej operacji przez jakis czas bedziesz odczuwac rozne dolegliwosci , ale jestem pewna , ze bedzie tylko lepiej trzymam kciuki i przesylam pozytywna energie , zeby wszystko bylo dobrze, pozdrawiam serdecznie

[smuteczek]

Witajcie Kochane
Bardzo Wam dziękuję za wszystkie rady, wsparcie ,miłe słowa i tak ciepłe przywitanie :*
W miarę możliwości poczytałam Was trochę i wielu ciekawych rzeczy się dowiedziałam . W moim otoczeniu nie ma osoby która przeszła taką operację i nie ma mi kto doradzić ,podzielić się ze mną swoimi doświadczeniami . U Was znalazłam odpowiedź na wiele moich pytań
Będę do Was na pewno zaglądała ,dziś tak króciutko ,ponieważ kiepsko się czuję leci mi krew z nosa , strasznie boli mnie brzuch ,jest ogromny i to uczucie ciężkości Do tego coś mnie jeszcze bierze .
Dziś w nocy spróbuję podłożyć pod brzuch poduszkę tak jak mi Iwon doradziłaś ,może nie będzie tak ciągnęło
A jeszcze jedno pytanie za tydz. mam wizytę u mojej Pani ginekolog ,czy Ona będzie mnie badała ginekologicznie ? Tak się zastanawiam czy to nie za wcześnie ...
Życzę Wam spokojnej nocy i pięknych snów .
:*

[aguha]

Witaj Smuteczku, musisz sie usmiechac jestem tydzien dluzej po zabiegu i powiem Ci rewelacji nie ma ale i tego juz sie nie spodziewam, oczywiscie myslalam, ze dwa trzy tygodnie i bede smigala jak fryga, niestety nie jest tak, brzuch nadal boli , humory sa straszne, po zabiegu odzywa sie wszystko co tylko moze, bole glowy, sucha skora, posladki bola po zastrzykach, psychika wariuje, bedzie lepiej a badaniem nie stresuj sie zaden rozsadny kinekolog Cie nie zbada, jedyni moze wykonac usg metoda brzuszna nic wiecej, srodek jest nie zagojony wiec jakakolwiek ingerencja moze zakonczyc sie zle. Wracaj powoli do zdrowia, uwazaj na siebie i odnajduj radosc zycia zmieniajac z czasem nick na weselszy, sciskam mocno

[wanda77]

Witaj smuteczku będzie dobrze ja tez miałam takie bóle jak ty, ogólne osłabienie po dużej operacji jest możliwe . ja sie czułam tak jakby ze mnie powietrze upuścili. A teraz 5 mies po operacji jest lepiej , jeszcze czasami cos nawala ale nie jest źle , przy kichaniu muszę sie trzymać za brzuch bo boli i podnosić jest mi jeszcze ciężko. Całuski i kuruj sie zdrówka życzę

[smuteczek]

Witajcie Kochane
Aguha powiem Ci ,że ja też myślałam ,że jak laparoskopia to moment i będzie ok ,a niestety nie jest. Chyba ,ze ja jestem jakiś wyjątkowo oporny i mało odporny na ból egzemplarz Mnie najgorzej denerwuje ten brzuch ,czuję się z nim tak ciężko

Wanda dokładnie czuję się tak ja napisałaś ,jakby ze mnie powietrze spuścili . Cały dzień dziś śpię,nie mam siły na nic . Najchętniej to bym nawet telefonów od nikogo nie odbierała .

Idę dalej spać ,bo oczy mi się same zamykają ,wieczorem do Was zajrzę

Miłego dnia i dużo słonka Wam życzę

[smuteczek]

Zapomniałam dodać ,że dzisiaj w nocy wypróbowałam sposób Iwon ,podkładałam pod brzuch poduszkę jak kładłam się na boku. Pomogło ,nie ciągnęło mnie tak .
Iwon dziękuję

[olikkk]

To ja jeszcze Wam podpowiem jak zatrzymać kichanie
Mocno ściśnąć nos palcami w okolicach czoła, trzeba wyczaić to miejsce i wtedy zero kichania, bez szarpania brzuszka
Trzymajcie się Kobietki

[Lori_41]

Smuteczkumnie gin badał po jakichś 3 tygodniach po operacji wziernikiem , by zajrzeć kolkoskopem, pobierał mi tez cytologie, zrobil mi dopochwowo USG. Raczej wszystko było do przeżycia i byłam zaskoczona , że mnie tak wyoglądał na wszystkie strony... ale dałam rade
U Ciebie to chyba jeszcze za wczesnie po operacji...