Forum nie zastępuje lekarza. Nie traktuj rad jako diagnozy.
CzarnoMi napisał(a):Drogie kobiety: drogie dziewczyny:
jak wypracowałyscie sobie podejście do życia w menopauzie? (nie mogę się wspierać terapią hormonalną). Lekarz skomentował to, że „na razie” się muszę przemęczyć.
Muszę się zdrowo odżywiać i żyć spokojnie. Same wiecie, że żyć jak mnich się nie uda... w dzisiejszych czasach..
„Na początku” byłam mocno przewrażliwiona co do jedzenia, trochę mi teraz przeszło, choć mięso (lub słodycze) jadam w ostateczności ..
Jakaś garść rad?
Betif napisał(a):Cześć Syrenko, ja tam za mądra nie jestem żeby coś podpowiadać ,ale słyszałam o herbatce a najlepiej tabletkach z czerwonej koniczyny na menopauzę, podobno uspakajają ,wspomagają ,farmaceutka bardzo polecała ,a moja kuzynka testuje na sobie i widzi zmianę na lepsze, ja zapewne też po to sięgnę w swoim czasie bo jakoś bardziej do mnie przemawia natura. Myślę też jak inne syrenki ,że dobry psychoterapeuta też by pomógł, wyjście do ludzi ,zorganizowanie sobie tak czasu, żeby nie mieć czasu na myślenie negatywne.
Szklanka napisał(a):Hej, ja łykam Remifemin. To tabletki na bazie pluskwicy groniastej. Nie mogę hormonów. Objawy menopauzy zmniejszyły się. Ale to chyba indywidualne dla każdej kobiety. Na początku łykałam tak jak ulotka mówiła 2 razy dziennie, teraz raz dziennie.
Anita71 napisał(a):Szklaneczko a jakie objawy się zmniejszyły?
Mi11 napisał(a):Mam wrażenie, że to wszystko to trudna żałoba którą może dobrze byłoby przepracować z psychologiem, jeśli nie idzie samemu. Wszystkie jesteśmy po stracie, wszystkie na swój sposób to przeżywamy. Niektórym jest bardzo ciężko. Tym się trzeba zaopiekować. Ściskam i pozdrawiam.
Powrót do Po operacji usunięcia macicy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości