Monia - mieśniaki

Już są po operacji

Monia - mieśniaki

Postprzez Monia » 6 wrz 2018, o 20:55

Witam wszystkich serdecznie.
Jestem mamą prawie 12 latka, poród ciężki, dziecko reanimowane, wcześniej strata malucha w 5m. ciąży. Pochodzę z rodziny obciazonej genetycznie rakiem, tata od x lat walczy, mama prawie 3 lata temu zmarła na szpiczaka.
Odkąd pamiętam miałam bardzo bolesne miesiączki i obfite, na ostatniej wizycie dowiedziałam się, że mam 3 miesniaki, 2 - zewnętrzne? I jeden wewnątrzny? (wybaczcie dla mnie to jeszcze zbyt świeże i nie bardzo się w tym orientuje) ten ostatni usytuowany bardzo niekorzystnie. Nie są ogromne, od 2-3,5 cm. Jako że jest u mnie duże zagrożenie genetyczne długo się nie zastanawiałam i podjęłam decyzję o amputacja trzonu macicy, termin mam na 12.10... dzieci już nie planuje, miesiączki są dla mnie naprawdę uciążliwe (bez leków przeciwbolowych nie funkcjonuje)... wszyscy wokół jednogłośnie twierdzą że dobrze robię - zawsze słyszę, pamiętaj o obciążeniu genetycznym, masz dziecko itd... ale czy napewno moja decyzja była słuszna?
Monia
 
Posty: 39
Dołączył(a): 6 wrz 2018, o 14:40
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 40
Data operacji: 12 października 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki
Zakres operacji: usunięcie trzonu macicy z jajowodami
Wynik HP: .w porządku
Terapia hormonalna: .

Re: Monia - mieśniaki

Postprzez Agnieszka » 6 wrz 2018, o 22:03

Miesniaki nie maja nic wspolnego z rakiem. Ma je prawie kazda kobieta. Twoje sa bardzo male. Dla mnie decyazja o operacji w takiej sytuacji jest bardzo na wyrost i jej nie rozumiem. Ja bym na Twoim miejscu nie szla na operacje bo nie widze jej uzasadnienia. Odpisuje na Twoje pytqnie poniewaz pytasz o rade. Pozdrawiam
Agnieszka
 
Posty: 42
Dołączył(a): 18 mar 2016, o 18:06
Wiek: 0
Data operacji: 14 marca 2016
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki
Zakres operacji: Macica
Wynik HP: nie ma
Terapia hormonalna: nie ma

Re: Monia - mieśniaki

Postprzez olikkk » 6 wrz 2018, o 23:51

Moniu witam Cię bardzo serdecznie :ymhug:
Chciałam Cię zapytać czy jesteś cały czas pod kontrolą jednego lekarza i czy konsultowałaś tą decyzję z innym lekarzem ?
Czy nie ma szansy na wycięcie samych mięśniaków ?
Śródoperacyjne ich zbadanie może podobno wykazać czy mają one charakter nowotworowy. Może udałoby się powalczyć o uratowanie macicy.
Z drugiej strony rozumiem Twój lęk w sytuacji dużego ryzyka rodzinnego obciążenia nowotworem =((
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Monia - mieśniaki

Postprzez Agnieszka » 7 wrz 2018, o 00:12

Ale miesniaki nei maja nic wspolnego z obciazeniem nowotworem. Genetyczny moze byc rak jajnika.
Agnieszka
 
Posty: 42
Dołączył(a): 18 mar 2016, o 18:06
Wiek: 0
Data operacji: 14 marca 2016
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki
Zakres operacji: Macica
Wynik HP: nie ma
Terapia hormonalna: nie ma

Re: Monia - mieśniaki

Postprzez Monia » 7 wrz 2018, o 07:59

Olikkk, tak jestem pod kontrolą jednego lekarza, nie konsultowalam tego z innymi.
Jeszcze wczoraj ta decyzja była oczywista, dzisiaj już mam metlik w głowie :-s
A co jeśli mam już termin operacji? Czy jest szansa aby jeszcze dogadać się aby jednak tylko miesniaki usunęli, zbadali?
Wiem, że miesniaki ma większość kobiet i u mnie są jeszcze małe, ale moje miesiączki są baaardzo dużym obciążeniem dla mnie, 3 dni wycięte z życiorysu. Leje się że mnie jak z kranu (wybaczcie za wyrażenie)... Jestem też pod stałą kontrola hematologa, bo często dochodzi u mnie do anemii. Mam też niedoczynność tarczycy.
Już sama nie wiem co mam robić... :(
Z jednej strony mam osoby mi bliskie, które mówią idź, a z drugiej Was, osoby które wiedzą więcej na ten temat niż inni... "a miała być to taka prosta decyzja"
Monia
 
Posty: 39
Dołączył(a): 6 wrz 2018, o 14:40
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 40
Data operacji: 12 października 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki
Zakres operacji: usunięcie trzonu macicy z jajowodami
Wynik HP: .w porządku
Terapia hormonalna: .

Re: Monia - mieśniaki

Postprzez Ania55 » 7 wrz 2018, o 09:43

Moniu kochana wiem, że to nie jest łatwa decyzja i nikt za Ciebie jej nie podejmie, ale żeby mieć pewność powinnaś się jeszcze skonsultować z innym dobrym lekarzem. Masz jeszcze trochę czasu do operacji. Ja zanim podjęłam decyzję byłam u trzech lekarzy :) i każdy z nich powiedział, że operacja jest konieczna. Powiem Ci, że dzięki temu było mi lżej iść na operację, bo wiedziałam, że innej opcji nie mam :) ściskam Cię mocno :ymhug:
Ania55
 
Posty: 296
Dołączył(a): 31 maja 2018, o 12:56
Wiek: 58
Data operacji: 10 kwietnia 2018
Metoda operacji, zabiegu: przez pochwę
Powód operacji, zabiegu: Wypadanie macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy wraz z szyjką. Zostawione jajniki.
Wynik HP: OK.
Terapia hormonalna: Od początku menopauzy, czyli 3 lata stosuje Climea forte, a obecnie aktiv meno. Preparaty z wyciągiem z soi.

Re: Monia - mieśniaki

Postprzez olikkk » 7 wrz 2018, o 09:48

Monia zawsze masz prawo decyzji i przedyskutowania z lekarzem w szpitalu zakresu operacji.
U mnie było odwrotnie, bo szłam z myślą usunięcia mięśniaków, a po badaniu przed operacją zapadła decyzja o usunięciu wszystkiego. Miałam już 50 + więc łatwiej było mi podpisać zgodę na operację radykalą.
Często już w trakcie operacji dopiero się okazuje jak to wszystko w środku wygląda i co będzie dla Ciebie lepsze, dlatego podpisuje się zgodę na taką ewentualność.
Trzymam za Ciebie kciuki 🙏💕
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Monia - mieśniaki

Postprzez maria » 7 wrz 2018, o 09:57

Moniu witaj :x
decyzję musisz podjąć sama nikt Ci nie pomoże my możemy tylko radzić co zrobilibyśmy
jak bylibyśmy w Twojej sytuacji
piszę z mojego punktu widzenia ,jestem po usunięciu trzonu z przydatkami i węzłami chłonnymi bo miałam raka trzonu macicy
ale jak już masz termin to postaraj się porozmawiać z lekarzem ,który będzie Cię operował ,o Twoich wątpliwościach
zapytaj czy zgodził by się wyłuskać mięśniaki i podczas operacji zrobić hist jak będzie ok to operacja zakończy się na zostawieniu macicy
gdyby wynik był zły to wtedy niech usuną wszystko ,to Ty decydujesz i podpisujesz zgodę .
Gdy leżałam w szpitalu czekając na operację dziewczyna z mojego pokoju ,którą operowali przed mną miała mięśniaka 8 cm
lekarz tłumaczył jej właśnie metodę hist śródoperacyjnego .
Agnieszko bardzo się mylisz nie tylko rak jajnika jest genetyczny
miałam raka trzonu macicy ,a za rok badania wykazały raka trzonu macicy ma mama
maria
 
Posty: 2347
Dołączył(a): 24 lis 2015, o 16:33
Lokalizacja: śląsk
Wiek: 55
Data operacji: 16 września 2015
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: rak trzonu G3
Terapia hormonalna: brak

Re: Monia - mieśniaki

Postprzez Monia » 7 wrz 2018, o 12:26

Dziękuję dziewczęta za słowa otuchy, bardzo się cieszę, że tu trafiłam, dzięki temu mogę się dobrze przygotować ale przede wszystkim dowiedzieć więcej niż wiedziałam dotychczas i liczyć na mądre Wasze słowa :-*
Napewno porozmawiam jeszcze z lekarzem i podejdę do jeszcze jednego w celu skonsultowania :-)
Maria u mojej mamy było właśnie podobnie, miała najpierw miesniaki malutkie a 2 lata później prawie odeszła, dostała bardzo mocny krwotok... po badaniach okazało się że to rak trzonu macicy... wiem, że nie wszystko musi być tak samo i rzadko kiedy się tak zdarza, ale... no właśnie ale... :ymhug: .. plus obciążenie... trochę mnie to wszystko przytłacza
Ale dzięki Wam myślę, że dam radę i jakby nie było, przebrane przez to wszystko z "uśmiechem" ;)
Monia
 
Posty: 39
Dołączył(a): 6 wrz 2018, o 14:40
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 40
Data operacji: 12 października 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki
Zakres operacji: usunięcie trzonu macicy z jajowodami
Wynik HP: .w porządku
Terapia hormonalna: .

Re: Monia - mieśniaki

Postprzez maria » 7 wrz 2018, o 13:50

Moniu masz rację nie wszystko musi być takie same ,ale lepiej dmuchać na zimne
porozmawiaj z lekarzem na pewno uda Ci się dojść do kompromisu :x
będzie dobrze zobaczysz Marysia ;)
maria
 
Posty: 2347
Dołączył(a): 24 lis 2015, o 16:33
Lokalizacja: śląsk
Wiek: 55
Data operacji: 16 września 2015
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: rak trzonu G3
Terapia hormonalna: brak

Re: Monia - mieśniaki

Postprzez Agnieszka » 7 wrz 2018, o 15:27

Monia, nawet jak masz termin operacji to jest to wylacznie Twoja decyzja z wyboru ale nie z koniecznosci.Bo Ty tej operacji miec nie musisz tylko chcesz. Obfite miesiaczki nie sa choroba tylko fizjologia.
Tak male miesniaki jak Twoje mozna usunac nienaruszajac macicy. Jesli lekarz nie daje innej alternatywy niz usuniecie macicy to po prostu go zmien na takiego ktory usunie same miesniaki.
Miesniaki moim zdaniem nie powinny byc powodem by usuwac macice, bo po co skoro mozna usunac je same? Takie operacje sa z wyboru a nie z koniecznosci, bo konieczne nie sa. Decyzja jest Twoja. Ja bym macicy nie usuwala z takich powodow jak u Ciebie. Nawet jakby mi stu lekarzy mowilo ze mam usunac. Dla nich sa to pieniadze te wszystkie operacje.
Agnieszka
 
Posty: 42
Dołączył(a): 18 mar 2016, o 18:06
Wiek: 0
Data operacji: 14 marca 2016
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki
Zakres operacji: Macica
Wynik HP: nie ma
Terapia hormonalna: nie ma

Re: Monia - mieśniaki

Postprzez Agnieszka » 7 wrz 2018, o 15:43

Maria, nawet jesli rak trzonu macicy moze byc genetyczny, pomimo ze nie jest oficjalnie choroba genetyczna, to miesniaki nie maja nic wspolnego z rakiem trzonu macicy. Miesniaki to miesniaki a nie rak.
Monia, musisz byc bardziej pewna siebie i nie bac sie lekarza, przeciez jestes dorosla osoba i to Ty decydujesz a nie lekarz czy ma sie zgodzic na cos czy nie. Nie masz raka wiec Twoja operacja konieczna nie jest a juz na pewno nie jest konieczna w tak radykalnym zakresie. I nie trzeba skonczyc medycyny by wiedziec ze miesniaki to nie rak i nic z nim wspolnego nie maja. Mowie Ci to wszystko zyczliwie jako osoba ktora sama popelnila blad i byla tak niepewna jak Ty, dala sie omamic. Madry Polak po szkodzie. Ale moze moje rady sie komus przydadza.
Agnieszka
 
Posty: 42
Dołączył(a): 18 mar 2016, o 18:06
Wiek: 0
Data operacji: 14 marca 2016
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki
Zakres operacji: Macica
Wynik HP: nie ma
Terapia hormonalna: nie ma

Re: Monia - mieśniaki

Postprzez olikkk » 7 wrz 2018, o 23:04

Nie odważyłabym się tak zdecydowanie zapewniać że mięśniaki nie są groźne.
Za dużo już tu przez lata się dowiedziałam.
A o mięsakach słyszałaś ? Sarcoma ? Coś Ci mówi ?

https://m.wylecz.to/pl/choroby/ginekologia/miesak-macicy-przyczyny-objawy-i-leczenie.html

Mięśniaka od mięsaka może odróżnić tylko badanie histopatologiczne.

Tak było z naszą Syrenką Renią

https://syrenki.net/viewtopic.php?f=39&t=95&start=420#p95


Nie chcę straszyć nikogo, ale też nie powiem żadnej kobiecie żeby zrezygnowała z operacji bo mięśniaki są nie groźne.
Nie wezmę odpowiedzialności za czyjeś życie.
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Monia - mieśniaki

Postprzez belli812 » 8 wrz 2018, o 00:11

Hej, Monia. Całe szczęście, że do października jest jeszcze trochę czasu i można wiele rzeczy sprawdzić i spokojnie się zastanowić nad podjęciem decyzji o zakresie operacji. Może jakaś konsultacja u kogoś innego pomoże Ci podjąć decyzję.
Agnieszko jesteś po operacji już 2 lata a forum istnieje o wiele więcej, nie zaglądałaś tu, żeby podjąć za radą Syrenek właściwą decyzję.
Żadną decyzję nie można podjąć od tak... Czas potem weryfikuje, czy była słuszna czy nie.
Ja nie czekam aż coś może przerodzić się w.... teraz lub za rok, Tylko pozbywam się potencjalnego zagrożenia. Nad macicą można się użalać jak ma się 30 lat nie 50,co innego jajniki "trochę" nam jednak te hormony są potrzebne, ale jajniki niestety szybciej "rakowieją"bez możliwości przeżycia wlasciciela. A żeby nie trafić za chwilę pod nóż, drugi raz usunęłam i jajniki, okazało się że słusznie bo jeden z nich nie był ciekawy. Zdążyłam...
Monia, życzę podjęcia decyzji, która da Ci" wiatr w skrzydła" i lepsze życie. W końcu nie żyjemy tylko dla siebie. Całuski :kolobok_girl_in_love: :kolobok_kiss2:
belli812
 
Posty: 1051
Dołączył(a): 29 cze 2018, o 17:57
Wiek: 54
Data operacji: 22 lutego 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki olbrzymie, anemia, bardzo obfite miesiączki.
Zakres operacji: usunięcie macicy, szyjki i jajników
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: systen50

Re: Monia - mieśniaki

Postprzez patalonski » 8 wrz 2018, o 08:05

Agnieszko, tak bardzo krytykuje usunięcie macicy. Mogę spytać dlaczego?
U mnie powodem jej usunięcia były właśnie obfite i bolesne miesiączki. Do tego nawracajace zmiany i za każdym razem trzeba by było robić łyżeczkowanie.
Niestety, jeden nowotwór już mam za sobą i wolałam się zabezpieczyć niż żyć w ciągłym strachu.
A obfite miesiączki mogą być niebezpieczne dla kobiety.
Monia, sama musisz przeanalizować co dla ciebie będzie dobre.
patalonski
 
Posty: 267
Dołączył(a): 3 wrz 2018, o 15:56
Wiek: 39
Data operacji: 6 września 1918
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Jestem przed zabiegiem. Powód to kolejna zmiana w trzonie macicy.
Zakres operacji: Laparoskopowe usunięcie trzonu macicy.
Wynik HP: Nie mam.
Terapia hormonalna: Nie mam.

Re: Monia - mieśniaki

Postprzez Monia » 8 wrz 2018, o 12:57

Dziękuję za wszystkie słowa, podpowiedzi itd :-)
choć przyznam, że też jestem ciekawa co jest powodem tak ostrej krytyki usunięcia macicy u Agnieszki.
Patalonski jak się czujesz? Z tego co obserwowałam / czytałam niedawno przechodziła zabieg. U mnie podobnie bardzo obfite i bolesne miesiączki, właśnie wczoraj się zaczęła i weekend z głowy, leżę i wyje z bólu pomimo tabletek... noc praktycznie nie przespana... często u mnie dochodzi do anemii... o wyjściu gdzie kolwiek w trakcie, nie ma mowy, nawet w wakacje zostaje w pokoju a rodzina idzie na plażę... naprawdę jest to dla mnie uciążliwe, męcząca i zabierające parę dni, które mogłabym spędzić z rodziną... Kiedyś tak nie miałam i szczerze najbardziej zależy mi na tym aby móc w każdej sytuacji spędzać czas (aktywnie) że swoją rodziną, mam jeszcze za młode dziecko... i to ciągle jeżdżenie do hematologa - choć pewnie i tak będę musiała kontrolne z uwagi na szpiczaka u mamy- też mnie nie bawią... leki, badania...
Belli fakt mam jeszcze czas i napewno to jeszcze skonsultuje :-)
Taj czy siak, termin jest wyznaczony, nie powiem, że się nie boję operacji, bo bym sklamala... ale jak wyżej, skonsultuje to jeszcze z innym lekarzem i ewentualnie porozmawiam że swoim czy napewno nie ma innego wyjścia :-)
Monia
 
Posty: 39
Dołączył(a): 6 wrz 2018, o 14:40
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 40
Data operacji: 12 października 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki
Zakres operacji: usunięcie trzonu macicy z jajowodami
Wynik HP: .w porządku
Terapia hormonalna: .

Re: Monia - mieśniaki

Postprzez patalonski » 8 wrz 2018, o 15:39

Monia, ja już jestem w domu. Nawet wytrzymuję bez leków przeciwbólowych.
Mam problem z gardłem po intubacji i boję się kaszleć ale mąż mi kupił sprey z olejem i witaminami i myślę, że będzie ok.
Jak już pisałam, ból jest znośny.
Byłam operowana w Warszawie na Bielanach. W sumie oprócz oczywistych rzeczy czyli dokumentów, wyników badań, telefonu, słuchawek, ładowarki itp niczego więcej nie potrzebowałam.
No i woda niegazowana do picia.
Na Bielanach dają wszystko czego potrzeba.
Po laparoskopii nie trzymają też długo. Dziewczyny, które były operowane ze mną w czwartek, już w piątek wyszły do domu.
Ja wolałam jeszcze jeden dzień zostać.
patalonski
 
Posty: 267
Dołączył(a): 3 wrz 2018, o 15:56
Wiek: 39
Data operacji: 6 września 1918
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Jestem przed zabiegiem. Powód to kolejna zmiana w trzonie macicy.
Zakres operacji: Laparoskopowe usunięcie trzonu macicy.
Wynik HP: Nie mam.
Terapia hormonalna: Nie mam.

Re: Monia - mieśniaki

Postprzez Agnieszka » 8 wrz 2018, o 20:11

Miesniaki to miesniaki, miesak to miesak, to zupelnie co innego. Dobry lekarz na USG to odrozni, sa tez badania krwi i markerow. Poza tym miesak ma to do siebie ze bardzo szybko rosnie. A ryzyko ze miesniak zezlosliwieje stanowi mniej niz 1 procent. Poza tym mozna zrobic badanie srodoperacyjne i jak sie potwierdza miesniaki to usunac same miesniaki.
Uwazam ze kazda operacja to powinna byc ostatecznosc. Tymczasem operacja usuniecia macicy jest przeprowadzana zbyt czesto i zbyt rutynowo. To nie jest tylko moja opinia ale czytalam o tym wiele publikacji.
Po prostu usuniecie macicy z powodu malych miesniakow jest wyborem a nie koniecznoscia, a ja uwazam ze kazda operacja powinna byc ostatecznoscia a nie wyborem.
Dla organizmu nie jest dobra taka ingerencja, jajniki po odcieciu od macicy sa slabo ukrwione, taka ingerencja nie jest dla nich dobra.
Nie bede tu pisala o szeregu skutkow ubocznych jakie mam wskutek tej operacji a jest ich cala masa. To byla zla decyzja.Uwielbiam sport a teraz musze uwazac, bo moge sie posypac. Co natura to natura, takie wycinanie czegokolwiek nie jest dobre. Cala anatomia sie zmienia po takiej operacji, a ja uwazam ze w naturalna anatomie nie powinno sie ingerowac jesli nie ma takiej koniecznosci. A miesniaki taka koniecznoscia nie sa. I wiek kobiety nie ma tu nic do rzeczy.
Od razu powiem ze nie mowie tu o raku. Rak to rak i wtedy taka operacja jest konieczna.
Agnieszka
 
Posty: 42
Dołączył(a): 18 mar 2016, o 18:06
Wiek: 0
Data operacji: 14 marca 2016
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki
Zakres operacji: Macica
Wynik HP: nie ma
Terapia hormonalna: nie ma

Re: Monia - mieśniaki

Postprzez Agnieszka » 8 wrz 2018, o 20:28

Patalonski, ale mozna miec nowotwor zlosliwy kazdej czesci ciala a tylko macice sie tak profilaktycznie wycina. Nie oceniam konkretnie Twojej sytuacji tylko pisze ze male miesniaki nie stwarzaja koniecznosci usuneicia macicy.
Belli, nie jest wskazane usuwanie jajnikow, nie chce Cie straszyc ale to nie jest dobre.
Agnieszka
 
Posty: 42
Dołączył(a): 18 mar 2016, o 18:06
Wiek: 0
Data operacji: 14 marca 2016
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki
Zakres operacji: Macica
Wynik HP: nie ma
Terapia hormonalna: nie ma

Re: Monia - mieśniaki

Postprzez patalonski » 9 wrz 2018, o 09:09

Agnieszka, jakoś nie jesteś obiektywna😱
Jesteś lekarzem, fachowcem w tej dziedzinie?
Przed operacją każdy może sobie poczytać o skutkach ubocznych, można też o wszystko wypytać lekarza. Nie żyjemy w średniowieczu i dostęp do informacji mamy.
Mi w podjęciu decyzji pomogła też przyjaciółka, która jest położoną. Gdyby operacja nie była konieczna albo stanowiłaby zbyt duże ryzyko, ona by mnie odwodziła od tego pomysłu jak od wielu innych głupich, które przychodziły mi do głowy😉
Przecież tobie nikt pistoletu do skroni nie przyłożył i siłą nie zmusił do tej operacji, prawda?
A nowotwór, cóż, jeśli masz obciążenie to może się rozwinąć w każdej części ciała i czasem lepiej dmuchać na zimne. Wiem o czym pisze, bo przeszłam przed diagnozę, leczenie i skutki uboczne chemioterapii, które się wleką za mną od lat. Mimo tego nikomu nie odradzam chemii, która może uratować życie.
patalonski
 
Posty: 267
Dołączył(a): 3 wrz 2018, o 15:56
Wiek: 39
Data operacji: 6 września 1918
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Jestem przed zabiegiem. Powód to kolejna zmiana w trzonie macicy.
Zakres operacji: Laparoskopowe usunięcie trzonu macicy.
Wynik HP: Nie mam.
Terapia hormonalna: Nie mam.

Następna strona

Powrót do Przygotowały się z naszą pomocą



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość