Witam Was dziewczynki w ten ciepły i słoneczny dzień. Z "haftami " nieco lepiej , mdłości się utrzymują , ale jestem w stanie co nieco zjeść bez zwrotu . No i moja niezastąpiona pierzga zawsze w pogotowiu , na tyle poprawiła wyniki krwi , że hospitalizacja nie była potrzebna . 10 tydzień za pasem , brzuszek już się ładnie zaokrąglił , powoli muszę wyławiać z głębin szafy ciążowe ciuchy , bo zwykłe już za bardzo uciskają w pasie . W przyszłym tygodniu moje dziewczyny wyjeżdżają na kolonie na 10 dni i będzie błogie lenistwo
za 2 tygodnie idziemy na usg podejrzeć maleństwo , sprawdzimy czy prawidłowo się rozwija i mam cicha nadzieję , ze pokaże co skrywa miedzy nóżkami
Cieszyłabym się z 3 dziewczyny , ale chłopiec też zostanie ciepło przyjęty . Pozdrawiam Was kochane .
Trzymajcie za nas kciuki