Cześć
Gosiu, masz okrągłą 40-teczkę, fajnie
ja już zapomniałam jak to było
No cóż z tymi operacjami tak bywa, jest tu parę na Syrenkowie takich niespodzianek. Najważniejsze że goisz się dobrze i będzie coraz lepiej. Tak jak dziewczynki radzą, nie spiesz się do pracy. Moim zdaniem te 1,5 m-ca w domku to absolutne minimum.
Ja po zwolnieniu idę na urlop od razu i już, mam pracę siedzącą przy komputerze, co też nie jest dobre po takim zabiegu.