Forum nie zastępuje lekarza. Nie traktuj rad jako diagnozy.
Marzena17 napisał(a):Kochana Anitko, w cierpieniu znalazłaś siłę. Dzielisz się sobą, swoimi przeżyciami z nami, które wchodzimy na tą ścieżkę, którą Ktoś nam wyznaczył i nie mamy innego wyjścia. Często zastanawiamy się, czy dobrze zrobiłyśmy decydując się na taki czy inny rodzaj operacji. Nie wiem, jak Ty to robisz, że zawsze jesteś obok gotowa do pomcy, rozwiewasz wątpliwości, pomagasz przetrwać te najtrudniejsze chwile...Dziękuję Ci , Anitko, że jesteś Życzę Ci, żebyś wyzdrowiała i zapomniała o operacji, ale nie o Syrenkowie, bo jesteś tu bardzo potrzebna.
Powrót do Trafiłam do Was po operacji usunięcia macicy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości