Myślę, że skoro uważasz, że to sprawy ginekologiczne to na pewno wiele wyjaśni się po usg dopochwowym. Ja miałam takie mocne bóle jeszcze chyba z 3 miesiace po operacji. Okazało się, że winne były zarosty, infekcja w pochwie.
Nie stresuj się więc tylko czekaj spokojnie na badanie i wyniki. Swoją drogą dlaczego go nie zrobiła skoro już byłaś na wizycie
Ja co wizytę mam badanie i usg jeśli coś trzeba "dopatrzeć".
Głowa do góry i teraz jeszcze za dużo nie myśl, poczekamy i się coś wyjaśni.
Jeśli rodzinnemu nie zależy na dociekaniu i wyleczeniu pacjenta to może czas się z nim pożegnać i znaleźć takiego z powołania który ma tą iskrę