Witaj Marza
Ja teraz czekam na kolejne sanatorium i mam podobnie jak ty. Niby się przesuwam do przodu, ale czasem sie cofam o parę miejsc. W sumie mnie to nawet na rękę, bo pewnie w tym roku się nie załapię, i święta spokojnie spędze w domu. A bałam się że w grudniu mi wypadnie jechać.
tak sobie myślę, że w twoim przypadku to może dlatego że jesteś dość świeżo po operacji to wciskają przed ciebie te osoby które są "starsze " stażem pooperacyjnym.
To właściwie dla ciebie chyba lepiej, bo jak bedziesz zbyt świeżo po operacji w sanatorium to nie będziesz mogła mieć wszystkich zabiegów. Przynajmniej w Dusznikach tak było. Ja byłam 7 msc po operacji i miałam tampony, a koleżanka z pokoju 3 msc i nie miała, bo podobno za krótko po operacji. A te tampony super działają.
Pozdrawiam