Cześć.
Jak miałam 42 lata mięśniak wyrósł do wielkości grejfruta. Dałam zgodę na wycięcie wszystkiego. Lekarz wyłuszczył tylko mięśniaki( było dużo, ale jeden wielki)
Teraz w 2018 macica była duża ( 10 razy powiększona) z mięśniakami- mięsniakowata i cała masa dolegliwości z tego powodu. Ten sam ginekolog, który operował wcześniej wyciął macicę i jajniki.
Wtedy oszczędził macicę, bo po otwarciu okazało się, że to tylko mięśniaki. Sama nie wiem czy dobrze,że nie usunęli mi wtedy macicy i jajników.
Może byłabym tylko raz cięta, w 2012? A tak teraz znowu był stres i strach. Moja siostra miała usuniętą macicę gdy miała 40 lat. Powiedziała mi , że miałam dłużej swoje hormony.
Ale jak przypomnę sobie, że już szwankowały od czterdziestki to sama nie wiem co lepiej. Teraz mam plastry, nie mam humorów przed okresem,bo go nie mam, ani wilczego apetytu, który mnie dopadał:)
Każdy przypadek jest inny.