Witaj
Patalonski,
mam nadzieję, że będziesz w bardzo dobrych rękach. Przeszłam taką operację ponad rok temu, byłam na oddziale ponad tydzień, ale pewnie głównie dlatego, że wpadły po drodze wolne dni, nie było pełnej obsady lekarskiej. Podejrzewam, że w innych warunkach spędziłabym tam trochę mniej czasu. Myślę, że dobrze to wszystko zniosłam, choć najgorszy był dla mnie pobyt na sali pooperacyjnej, gdzie musiałam spędzić czas do następnego ranka, czyli prawie dobę po operacji. Najtrudniejszy był dla mnie brak wody - miałyśmy tam tylko maleńkie "buteleczki" do zwilżania ust. Później, podczas pobytu w zwykłej sali było już tylko lepiej, bo przede wszystkim mogłam się napić, choć na początku tylko troszkę. Dostawałam środki przeciwbólowe, najpierw w kroplówce, potem jakieś tabletki, ale przez krótki czas - kilka dni tylko, bo już po trzech - czterech dniach prawie nie odczuwałam bólu.
Mam nadzieję, Ty również bardzo dobrze zniesiesz swoją operację, życzę Ci tego serdecznie.
Pozdrawiam ciepło - Elza