Kaliope to dobrze ,że ufasz swojemu lekarzowi bo to najważniejsze
czekaj spokojnie na wynik i nie zamartwiaj się ,po prostu nic już nie zrobisz nie cofniesz swojej choroby
ona już jest ,teraz musisz zmobilizować swoje siły na leczenie i wierzyć ,że będzie dobrze
bo będzie,
jak Ci już pisałam masz bardzo niski stopień złośliwości ,więc może zakończyć się na operacji
jak nie to wszystko można przeżyć ,ja zawsze myślałam ,że dalsze leczenie jest po to ,żeby dobić to co mogło ewentualnie zostać po operacji ,
nie powiem ,że jestem taka wyluzowana ,i się nie martwię bo na pewno tak nie jest
co 4 mc mam wizytę kontrolną i bardzo się boję ,ale gdy po badaniu moja pani doktor mówi ,że jest ok
mam ochotę ją ucałować ,i wierzę że będzie dobrze .
Ty też musisz w to wierzyć
,a jak masz jakiegoś doła to pisz tu na forum ,możesz do mnie prywatnie
zawsze chętnie Cię wesprzemy ,a uwierz nic tak nie pomaga ,jak wyżalenie się komuś ,kto wie o czym piszesz
ja bardzo dużo wsparcia otrzymałam ,od naszych kochanych dziewczyn ,zawsze pocieszą ,przytulą ale i dają kopa jak
piszemy głupstwa ,zawsze można na nie liczyć ,ot taki kochany babiniec
trzymaj się i pisz jak masz taką potrzebę
MARYSIA