Syrenki a jaki mam problem...stosuję Systen 50 ok ok 2-3 miesięcy.
z początku było o wiele lepiej niż przez ich stosowaniem. Lekarz przepisał mi je z powodu uderzeń gorąca, potów, bezsenności no i oczywiście, żeby można było przejść obok mnie nie oberwawszy w głowę bo tak mnie nerwy szarpały
. Niestety od jakiegoś czasu bolą mnie piersi- jak kiedyś przed okresem. są nabrzmiałe i bolące. Poty może nie występują tak same z siebie- jak wcześniej, ale przy najmniejszym wysiłku leje mi się pot całymi strugami- dosłownie oczy zalewa. Czy to znaczy, że plasterki straciły u mnie na mocy, czy to tak może być, czy może lepiej je odstawić?. tabletki raczej też odpadają, bo wątroba nie pozwoli na ich zażywanie....Wiem, że najlepszym wyjściem byłoby zaliczyć wizytę u lekarza, ale teraz niestety nie pasują mi zmiany w pracy później długi weekend - dopiero po połowie maja coś ogarnę.
Może któraś z Was coś mi poradzi?