Witaj Rhonko ja o mojej chorobie dowiedziałam się 2,5 roku temu ,też mam zdiagnozowany rak trzonu macicy
z najwyższym stopniem złośliwości czyli G3 .Ty musisz jeszcze poczekać na wynik hist.wtedy lekarze będą mogli
dopasować leczenie dla tego rodzaju raka ,ja miałam 25 sesji radioterapii i 3 brachyterapie ,chemii nie miałam
bo mój rak był na nią odporny ,jestem już 2 lata po naświetlaniach ,chodzę co 3 mc do IO na badania .
Wiem kochana co czujesz ,ja z początku czułam okropny żal ,zadawałam sobie pytanie dlaczego ja
badałam się regularnie co rok ,nie palę nie piję więc dlaczego ,niestety do dziś nie znam odpowiedzi ,ale wiesz
spokorniałam i teraz już myślę ,że mój rak został w szpitalu gdzie mnie operowali ,i nie tęsknię za nim
nie myśl ,że zawsze byłam taka odważna wcale nie, bałam się ,ale pomyśl sama co nam da płacz i użalanie się,
nie wiem czy jesteś wierząca ,ale ja myślę że tam na górze każdy ma zapisany swój los .
Rhonko a skąd Ty jesteś ?,gdzie jesteś leczona ? trzymaj się kochana i musisz myśleć pozytywnie to połowa sukcesu