Hej
Dorit Super , że chcesz do nas dołączyć
Nasze spotkania zwykle wyglądają podobnie
W godzinach przedpołudniowych zjeżdżamy się z różnych miast Polski na dworzec PKP i PKS, które są bardzo bliziutko.
Mówię teraz o Krakowie, ale w innych miastach jest podobnie
Noclegi rezerwujemy wcześniej , zwykle jeden duży pokój, wtedy jest taniej
Po zebraniu całej gromadki udajemy się do hostelu, zostawiamy tobołki i ruszamy w miasto na obiadek.
Potem spacerek po mieście , jakaś kawusia w knajpce , zwykle na świeżym powietrzu
Spacerujemy po mieście dość długo, korzystając z różnych atrakcji, wieczorem udajemy się do hostelu, gdzie wyciągamy przywiezione przez nas przeróżne swojskie smakołyki
Degustujemy do oporu
Zmęczone wskakujemy do łóżeczek , a raniutko idziemy na śniadanko , które zwykle już jest w cenie noclegu, bądź najpierw do kościółka , a potem śniadanko.
Tak było ostatnio w Poznaniu i dzień był nieco dłuższy
Po śniadaniu znowu spacerek , obiadek , spacerek, kawusia , pogaduchy i niestety trzeba wracać do hostelu po tobołki i wracać do domu
Noclegu jeszcze nie znalazłam, tym razem chce poszukać coś bliżej dworca niż ostatnio
Jeśli macie jakieś sprawdzone hostele , to proszę o propozycje