Eli wiem co przeżywasz ,gdy pierwszy raz byliśmy z mamą w IO to lekarz powiedział ,
że naświetlania dla mamy są bardzo niekorzystne z jej chorobami ,
mamy się zastanowić czy zafundować mamie skutki uboczne naświetlań ,
powiedział że w wieku mamy rak nie atakuje tak szybko jak w młodym wieku
pierwszy raz spotkałam się z takim stwierdzeniem
myślałam rak to rak
i z początku miałam dylemat co robić tym bardziej że mama
w swoim świecie nie mogła nam pomóc w podjęciu decyzji
po rozmowie z lekarzem byłam w rozterce ,lekarz proponował 5 naświetlań paliatywnych
a ja myślałam ja naświetlania zniosłam nie najgorzej ,może i u mamy tak będzie
dlaczego ja mam decydować jak długo ma być jeszcze z nami
wspólnie z siostrą podjełyśmy decyzję że jednak będzie naświetlana ,a gdyby coś się działo to naświetlania przerwiemy
lekarz zgodził się z naszą decyzją i 8 czerwca jedzie do szpitala na naświetlania, będzie ich miała 31 będzie, ich więcej
niż miałam ja ale będą słabsze ,
nie wiem czy podjęłyśmy słuszną decyzję ,tylko Bóg wie ,ale wierzę że Bóg wie co robi i nie zostawi nas samych