Hej
Pepe, wspolczuje Ci tych wszystkich negatywnych emocji, bo wiem, jak trudno jest w takich wypadkach. Najbardziej boli bezsilnosc...
Kiedys mialam pieski i bardzo je kocham, ale wrodzone lenistwo sklonilo mnie polubic koty
One tez sa niesamowite
Ale chcialbym Ci zwrocic uwage na cos, co mnie kiedys uderzylo : powszechnie mowi sie, ze weterynarze, to ludzie kochajacy zwierzeta. Tez chce w to wierzyc...
Poprzedni moj kotek byl juz bardzo zaawansowany wiekowo, mial ponad 16 lat, wypadly mu juz zabki-starzal sie biedak , po prostu.Zyl z nami w wielkiej zgodzie i bardzo go kochalam.
Kiedy zaczął wymiotowac po jedzeniu a jakas ranka na uszku nie goila sie od tygodni, oczywiscie odwiedzilismy weterynarza. Mloda, fajna pani podawala zastrzyki, leki, obserwowala przez kolejne miesiace. Wlasciwie to juz po jakims czasie zasugerowala, ze to nowotwor i ze nalezaloby przerwac leczenie, bo rezultaty sa mizerne, a kotek i tak odejdzie do "krainy łowow"...Postanowilam , ze jednak nie moge go uspic, bo poki co jadl, spacerowal po ogrodzie, spal na swoim poslaniu itp.
Oczywiscie, nie musze Ci pisac , ze kazda wizyta, to wydatek finansowy ( a dojezdzalam z kotkiem do veta ok 25km).
Moja kicia juz pod koniec nawet jesc nie mogla, siadala mi na kolanach i patrzyla takimi biednymi oczami, jakby chciala powiedziec "zrob cos, bo mnie boli"
No i zrobilam: pojechalam z kotem do weterynarza blisko mnie , aby zrobic to szybko ( uspic!
)...a ten..(.nie chce sie wyrazac), stwierdzil, ze co tez ja wyrabiam, ze on bedzie kota leczyl, ze nie ma sensu go usypiac....itp...Wiesz na czym polegal problem?Ten wiejski vet chcial jeszcze powyciagac ode mnie troche kasy, ktorej dalabym tyle ile trzeba, gdyby nie sugestia pani weterynarz z kliniki dla zwierzat , w ktorej leczylam kotka.Ona tez nie robila tego za darmo, ale sama widziala, ze kot juz sie bardzo meczy i ze lepiej juz bedzie skrocic jego cierpienia...
O sposobie uspienia i reklamowce, w ktora musialam zapakowac kotka, nawet mi sie nie chce pisac..wylam caly dzien
Ludzie kochaja zwierzęta, ale pieniądze czasem bardziej...........