Oliczkku powiem Ci szczerze, że też jestem trochę zszokowana. Przecież to centrum dużego miasta. Nie sądziłam, że jest aż taki problem żeby zarezerwować miejsce na naszą nasiadówkę. Rozumiem, że każdy chce zarobić, ale bez przesady... Miejsce znaleźć trzeba bez dwóch zdań. Po pierwsze: nie wiadomo jaka będzie pogoda, po drugie też nie wyobrażam sobie, że będziemy na nogach cały dzień... Szczerze powiedziawszy bardzo liczyłam na knajpę mojego kuzyna... Miejsce fajne, no ale cóż... Zrobię podejście nr 2 i zobaczymy. Pomimo tego - szukam dzielnie dalej
Trzymajcie kciuki Dziewczyny
A Ty Oliczkkku się nie martw. Lekarzy załatwiałam a knakpy nie załatwię?? Przecież bym sobą nie była