Ismena, Innek dzięki za odpowiedzi.
U mnie było tak że znalazłam sunię nr 1. Bardzo bała się ludzi, ogólnie ma delikatny charakter i z byle powodu wyje, trochę też by pokazać innym że jest delikatna. Ma do tego problemy zdrowotne i przeszła operacje. Wyszła na prostą ale nie do końca, jest inna. Potem znalazłam sunię nr2, miała iść do adopcji ale wtedy okazało się że jest w ciąży. Urodziła sunię nr 3. Słyszałam że suczki nie powinny być ze sobą bo mogą być konflikty ale to było wszystko nieplanowane, tak jakoś wyszło że zostały. Sunia nr2 nie przepada za sunią nr1, może wyczuwa że jest delikatna. Oczywiście mają osobne miski ale np odgania ją od chrupek itp. To są małe psy, sądzicie że jest możliwe żeby mały pies zagryzł innego małego psa? Czy może dochodzić "tylko" do kłótni między nimi ale bez zagrożenia życia??
Teraz są osobno, ale żadna nie jest zachwycona jak musi siedzieć zamknięta w pokoju
Myślicie że powinny już być zawsze osobno czy można podjąć próbę ? Tylko nigdy nie wiadomo kiedy się znowu rzuci.
Z dużymi psami jest jeszcze trudniej, jak pies poszarpał ręce to sprawa była bardzo poważna. Ismena, na pewno nie było łatwo izolować zwłaszcza takie duże sunie, masakra
. Podziwiam że Ci się udało to jakoś ogarnąć, na pewno nie było łatwo. Duży pies jest w stanie otworzyć drzwi, łapą o klamkę. Innek ja tez mam żal do mojej suni za jej zachowanie, jak mogła zrobić coś takiego? Zwłaszcza że nikt jej nie zaczepiał i że tamta sunia jest słabsza, delikatna i nigdy jej nic nie zrobiła
Ona też jest po przejściach, bała się zbliżyć do człowieka
Ale ma najsilniejszy charakter względem psów, bywa że "pokłóci" się też ze swoją małą, ale tamta umie się bronić.