przez kasiag » 7 paź 2016, o 11:40
Hej kobitki, dawno mnie nie było, ale to pewnie dlatego,że nic mnie nie niepokoiło. Jak brałam zimą ten Duphaston to endometrium wróciło do normy, miałam tylko takie dziwne miesiączki, bo podpaska była prawie czysta, a krew wylatywała mi tylko podczas siusiania, tak było przez jakies 3 cykle wiec poszłam na USG sprawdzic czy cos sie dzieje (to było w kwietniu) i wszystko było ok, endometrium tez prawidłowe. Od kwietnia miałam juz "normalne" miesiaczki, ale teraz od dwóch cykli znowu mam to co wtedy czyli krew wylatuje podczas siusiania, wtedy wylatuje jej duzo, bo tak to na podpaske mało i straszne bóle brzusza. Akurat minał rok od cytologii wiec postanowiłam isc i sprawdzic co tam sie dzieje. Zrobiono mi cytologie i USG, na wynik cytologii czekam, USG podobno było dobre, ale jak w rejestracji wydrukowano mi opis USG to zobaczyłam,że w 10dc endo wynosi 15mm, czyli znowu jest za grube! Juz nie wiem co robic, zauwazylam, ze strasznie wypadaja mi od jakis 3 miesiecy wlosy,mam juz nawet małe przeswity i mam duzo krostek na buzi, ostatni raz taka cere to mialam chyba w wieku 16 lat. Podejrzewam jakies zaburzenia hormonalne, ale nie wiem w jakich dniach cyklu porobic sobie badania na te hormony, lekarka kazała tylko sprawdzic prolaktyne w 5dc. Chyba po kolejnej miesiaczce zrobie sobie znowu USG i polece z wynikiem do dr. Lindnera, niby dr. Lindner powiedział, że gdyby to było cos powaznego to endometrium by mi sie nie zmniejszało, a powiekszało mimo wszystko, ze ja moge miec taka tendencje do rozrastania sie ednometrium, ale kurde w koncu jakiegos krwotoku dostane. Dziwna jest tez sprawa z tym wypływaniem krwi menstruacyjnej, na dodatek mam taka suchosc pochwy, ze ostatnio zauwazyłam,że zaczynam pękac przy wejsciu do pochwy przy współżyciu. Robi sie taka malusieńka ranka, taka tyci, tyci, ale jest i nawet czuje w którym momencie "pękam", nawet własnie pękłam przy wkładaniu wziernika, lekarka to zauważyła, przepisała mi masc Oekolp i Cicatridine.