Jeszcze raz dziękuję wszystkim za miłe przyjęcie
Dobrze mi tu (nie chcę napisać u Was)bo chcę się czuć jak u siebie i razem tworzyć ten ciepły kątek
Do Olsztyna mam 59 km moje miasteczko często jest nazywane bramą Warmii i Mazur.
W Olsztynie jestem dość często bo syn też jest leczony właśnie tam
W domu mam teraz spokój i ciszę bo troje dzieci już uciekło z gniazda ,ale przez wiele lat był ogrom radości i kłopotów
Bardzo mi tego brakuje, bo żyłam tym życiem głośnym i wesołym ale fajnym .
Teraz mam dużo więcej czasu dla siebie no cóż lata lecą i trzeba to zaakceptować
Na szczęście dzieciaki fajnie układają życie i z tego jestem dumna
Co do samopoczucia po operacji jest na pewno lepiej niż było.
Nie ma bóli które mi towarzyszyły cały czas szczególnie kręgosłup nie ma obfitych okropnych okresów i jeszcze wielu innych dolegliwości które miałam,(nawet tych psychicznych) bo wiedziałam że prędzej czy później będzie taka diagnoza (mama) strach był ogromny.
Moje leczenie to obserwacja czyli kontrole co 3 miesiące bo wynik hp pooperacyjny był ok. Teraz tylko jeszcze czekam na mammografię.
Tak poza tym to mam dwa koty podarowane mi przez córkę. Chyba żeby w domu było weselej
Bardzo je lubię
W wolnym czasie lubię czytać książki szydełkować, ale tez po prostu pospacerować
Przytulam wszystkie Was serdecznie i uciekam(pewnie dalej czytać i poznawać Wasze jakże bliski mojemu sercu historie)