Kursor miga a ja nie wiem jak zacząć.
Zbieram się do tego od jakiegoś czasu.
Więc zacznę tak:
Trafiłam tu ponad rok temu, ok. września 2011 r.
Co zyskałam ? Chyba większą wiarę w ludzi. Tak, uwierzyłam że istnieją ludzie którzy bezinteresownie pomagają, doradzają, że wirtualnie też można kogoś przytulić, uspokoić i pocieszyć.
Nie przypuszczałam nawet, że poznam tu tak dobrych ludzi, nie ważne że ich nigdy nie spotkałam w realu (niektóre już tak
).
Ważne, że one mi pomogły, pomagają, że teraz ja czasem mogę kogoś wesprzeć słowem czy swoim doświadczeniem.
Co mi się tu podoba? Wszystkie Syrenki, śniadanka, obiadki, dowcipy, dzieńdoberki i dobranocki.
Co mi się nie podoba? Nie lubię jak ktoś się pojawia na forum, a potem znika nagle. Może coś mu się stało? Może tak być przecież. Ale można przecież powiedzieć dziękuję za wszystko, żegnam, wtedy nie byłoby tych obaw, prawda?
Jak tu trafiłam? Trafiłam tu przez wyszukiwarkę, tak tu było gwarno, ciepło i zapraszająco, że nie bałam się (no może troszkę) tu zapukać.
Czy to forum mi pomogło? tak pomogło i pomaga. Dzięki niemu nie bałam się tak tej operacji, wiedziałam co ze mną będzie, ale też wiedziałam że jeśli czegoś nie będę wiedziała to tu znajdę odpowiedź i wsparcie. Wiem, że zawsze gdy tu wejdę to ktoś się do mnie uśmiechnie, przywita, doradzi, pocieszy.
Oby to forum zawsze było. Tego życzę nam wszystkim
Dziękuję
Olikkku za wszystko, bo to Ty jesteś tu naszą Panią Syreną.
I nawet jeśli kiedyś tu już nie zajrzę, życie przecież jest różne, los i inne takie ble, ble, to nigdy tego forum nie zapomnę, nigdy.
--
13.10.2011r. usunięcie macicy bez przydatków, metodą tradycyjną wynik HP-ok, ur. 1968r. mieszkam w woj. śląskim