Witam wszystkie Syrenki.
To co kotłuje się po głowie jest nie do opisania,
Zaczęło się od złej cytologii w styczniu cin2/cin3 ,póżniej wycinki -5 tyg czekanie na wyniki (wynik dysplazja) zalecana konizacja szyjki ,pojechałam do B-stoku do (...........) zaproponował zabieg leep który wykonał 2 kwietnia.
Wynik odbierał mąż tydzień temu ,,Rak płaskonabłonkowy G3 "docent z USK zaplanował zabieg na 6 maja .(radykalna histerektomia) . Z kompletem badań mam się zgłosić do anestezjologa na wywiad 5 maja. Bardzo się boję zabiegu,to chyba normalne ,leki już odstawione mam dyskopatię kręgosłupa plecy bolą ,brzuch boli (na dodatek w gratisie
dwa mięśniaki 5 cm i 3 cm) Może któraś Syrenka jest z Ełku lub B-stoku i może polecić lekarza onkologa?