Dziękuję kochane za pamięć Ja również Wam życzę dużo zdrówka i bezproblemowego życia. Tak naprawdę to ja już zapomniałam, że byłam operowana. Dopiero dzisiaj sobie przypomniałam o rocznicy. Do zobaczenia w realu POZDRAWIAM
Wszystkiego najlepszego kochana , abys nadal, ciągle i zawsze była taka radosna i pogodna. I ..... zdrowa już zawsze, aż do setki a potem to już co Pan Bóg da
Powód operacji, zabiegu: obfite miesiączki, niedokrwistość z niedoboru żelaza i kwasu foliowego, mięśniaki
Zakres operacji: amputacja trzonu macicy z jajowodami
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: Najpierw Orgametril potem Activelle w celu całkowitego wyeliminowania miesiączek - po 4 mies.brak zadowalających efektow. po operacji nic nie biore
Magoniu rocznicowe buziaki i życzenia, abyś nadal była w tak świetnej formie jak do tej pory, bo z tego co wiem, byłaś jedną z najbardziej przygotowanych do operacji i ewentualnych skutków ubocznych , natomiast wyszło na to, że przygotownia i sama operacja odbyły się bez problemów, a najciekawsze, że po operacji, pomimo usuniecia jajników, masz się świetnie i to bez wspomagania HTZ I niech tak będzie jak najdłużej
Oj Kochane Dziewczynki jak mi miło, że pamiętacie i przesyłacie takie ciepłe pozdrowionka
Faktycznie to już dwa lata jak z bicza strzelił. Żyję normalnie i nic niepokojącego nie widać na horyzoncie. Podczytuję Was z doskoku i wiem, że różne są wasze odczucie po operacji i wielki strach przed... To całkiem zrozumiałe, ja też się bałam ale... strach ma wielkie oczy. Dzięki Kochanym Syrenkom szłam pewna i przygotowana, że to słuszna decyzja aby pozbyć się problemów.
Głowa do góry przyszłe syrenki, życie bez macicy i bez jajników wcale nie jest złe a w niektórych dziedzinach nawet lepsze Ściskam jeszcze raz , dziękuję i przesyłam buziaki
O rany nie nadążam już za sypiącymi się rocznicami, jubileuszami .... Wszystkim Kobietkom świętującym ważne swoje Dni życzę dużo cennego zdrowia i spokoju ducha