Micrus witam Cię cieplutko już w domciu
Czyli jednak operacja była wcześniej, a nie 2 pażdziernika jak to było w planie i super
Cieszę się bardzo, że zaplapałas się na laparoskopię
szybciej się pozbierasz, choc masz uboczne skutki tego zabiegu, ale coś za coś
My mamy usmieszki, które juz zostana nam pamiatką na dożywocie i troszke dluzej musimy dochodzic do siebie niż Ty
Martwi mnie tylko, ze masz mieć kolejne bardzo trudne operacje
nie za dużo jak na tak mlodą dziewczynę
No i te dojazdy do Szczecina
masakra
Ale widzę, ze jesteś bardzo dzielna, za co Cię bardzo podziwiam
Smuteczki tez widzę masz w rodzince i chorutkę bardzo córeczke
Bardzo mi przykro, ze tyle problemow Cię dotyka
Życzę Tobie i Twoim bliskim dużo, dużo zdrówka