witam was dziewczyny
może napiszę trochę o moim pobycie w szpitalu.przeszłam przez ten tydzień ciężkie chwile i jestem teraz szczęśliwa,że to wszystko już za mną .poszłam do szpitala w niedzielę ,a operacja w poniedziałek ,ale niestety ,operację odwołali lekarze z powodu podwyższonych markerów ,za to miałam tomograf i kolejne badania ,ordynator chciał mnie wypisać i skierować na onkologię ,powiem wam ,że wtedy się podłamałam ,jednak operacje wyznaczyli mi na środę i jeszcze po tomografie okazało się ,że mam uszkodzony moczowód .byłam operowana w środę oprócz ginekologów byli i chirurdzy ,po operacji powiedzieli mi ,że jest ok i zostawili mi jajniki .cięcie mam duże od pęmpka w dól ,a rana dobrze się goi ,jutro zdjęcie szwów ,nie mam wypisu ze szpitala ,bo wychodziłam w wielką sobotę
czuję się bardzo dobrze ,nic mnie nie boli ,no po za tym ,że nie mogę jeść ,bo wtedy brzuch boli ,jestem szczęśliwa i wiem ,że teraz już wszystko musi być dobrze
pozdrawiam was dziewczyny