Zrosty powstają najczęściej po operacjach ginekologicznych w obrębie jajników, po takich zabiegach około 90 % kobiet ma zrosty i po operacjach jelita. To jest duży problem medycyny a żel pomaga tylko w jakimś stopniu i nie zawsze. Niestety przy chorobie zrostowej zrosty odrastają, moja koleżanka ma chorobę zrostową i operacja wycięcia zrostów pomaga u niej na chwilę. A każda nowa operacja to dodatkowe kolejne zrosty i jest błędne koło. Ona ma takie bóle że nie może stać, siedzieć, nie wiadomo jak jej pomóc by mogła żyć bez bólu, jak jej się wszystko ze wszystkim zrasta. Miała chorobę zrostową pomimo że nie miała żadnych operacji, chorobę zrostową stwierdzono u niej przy usuwaniu torbieli.
Ja mam dodatkowo zrosty od endometriozy. Miałam zrosty z jelitem i odbytnicą, przydatki w zrostach, te zrosty to jakaś zmora, mogą powodować bóle i co gorsza niepłodność.
aguha napisał(a):ok zaczynam powolne i chłopskie wyjaśnianie tematu zrostów. Zatem zrosty w organizmie ludzkim możemy podzielić na dwie takie główne grupy,pierwsza z nich to zrosty spowodowane chorobą Krona (pisze się inaczej,ale teraz to nie istotne),jest to choroba zapalna jelit, druga grupa to zrosty po zabiegach operacyjnych i inwazyjnych. choroba powstaje w organizmie, w którym doszło do naruszenia tkanek lub nabłonka.podczas usuwania narządu odpreparowania tkanek. powodując nieprawidłowy zrost powoduje podciąganie okolicznych tkanek bądź też narządów, najczęściej w jamie brzusznej dochodzi do wytworzenia się takiej dodatkowej błonki, która najprościej mówiąc zlepia się z innymi.przeważnie są to jelita,nie wiem czy znacie nieco anatomię brzusia ale jelita dzielimy na grube i cienkie,wszystko w środku ułożone jest w określony sposób,odchodzące jelitko od żołądka układa się w taki wężyk lewo prawo lewo prawo i tak do końca, jak wiemy jelita wykonują ruchy robaczkowe co powoduje powolne przesuwanie się pokarmu,trawienie,oddzielanie poszczególnych związków potrzebnych do życia,przesączanie ich do krwiobiegu. I właśnie owe zrosty jeśli już się pojawią uniemożliwiają owe robaczkowanie, dochodzi do zastoju pokarmu nagromadzania się go, ogólnie mówiąc dopychamy powoli a skutecznie do rurki,która ma utrudniony przepływ i najnormalniej w świecie zatyka się, wtedy mówimy o niedrożności czynnościowej,czasem pojawia się inna przeszkoda w jelicie(guz),jest to przeszkoda mechaniczna, może też dojść do tzw. obumarcia jelita ij est to niedrożność porażenna, jelito przestaje się ruszać. wchodząc ponownie do brzucha musimy najzwyczajniej w świecie tę błonkę nieprawidłową delikatnie oddzielić na nowo ułożyć jelitka w odpowiedniej kolejności. Każda ingerencja może prowadzić do zrostów,jednym mniej innym bardziej ale zawsze daje to objawy bólowe, ponieważ jak mam nadzieję obrazowo opisałam robią nam się takie zakładki,jaku krawcowej przy złym fastrygowaniu
I jako trzecią grupę dodałabym endometriozę w której przebiegu bardzo często powstają zrosty. Zmaga się z nią nawet około 10 % kobiet miesiączkujących, w wieku reprodukcyjnym.
olikkk napisał(a):Dzięki
Aguho za cenną lekcję
To znaczy, że zrosty mogą się tworzyć między różnymi częściami naszego ciała ?
Czyli coś się ze sobą zrasta, co powinno funkcjonować sobie osobno i swobodnie ?
Kiedy się niechcący zrośnie, to kiedy wykonujemy określone ruchy przy poruszaniu ciągnie i boli
Czy to prawda, że zrostów nie widać na USG i tylko laparoskop może je zlokalizować ?
Pytam, bo czasem panie się skarżą na jakieś bóle, a USG nic niepokojącego nie wykazuje
USG najczęściej nie pokazuje zrostów, więcej można wyczuć w badaniu ginekologicznym np unieruchomioną przez zrosty macicę czy przydatki. U mnie po badaniu ginekologicznym było wiadomo że mam jajnik zrośnięty z macicą a w USG tego nie było widać. Zrosty pooperacyjne powstają natychmiast po operacji, dlatego po operacjach zalecany jest ruch a nie leżenie. Ogólnie na zrosty dobry jest ruch.