przez ASAJ75 » 10 paź 2022, o 12:39
Ewa mocz raczej nie, gdyby uszkodzili drogi moczowe lub pęcherz po 2-3 dniach byłyby już objawy. A jaka ta wydzielina? Podbarwiona krwią? To jeszcze efekt po operacji , może się oczyszczać koło miesiąca. Przeźroczysta, biaława? To moźe być chłonka z którą sobie organizm próbuje dać radę po usunięciu węzłów. Odpocznij porządnie po podróży, a jak za dzień, dwa nic się nie zmieni to szukaj specjalisty. Jak mnie niepokoiło coś po operacji( puchł mi brzuch od nadmiaru chłonki, było jej ponad 4 litry) dzwoniłam na dyżurkę gdzie mnie operowali i pytałam i domagałam się odpowiedzi. Mówili ze zniknie i mieli rację, że trzeba czasu. Teraz chlonka po 3 miesiącach wreszcie się wchłania. Ciągnięcie i ból po operacji czułam ponad miesiąc, po trzech czyli właśnie teraz pozwalam sobie na wyskok rano z łóżka, bo do niedawna gramoliłam się jeszcze jak babcinka. Poruszaj się ostrożnie, z szacunkiem dla swojego ciała i przeżyć.
Zgrubienie pod szwem, tym bym się nie martwiła póki nie boli i nie krwawi. Pod pępkiem mam cały czas lekkie zgrubienie, czasem jak się powysilam jest większe, czasem wcale. Daj sobie czas. Tak naprawdę ból jest sygnałem alarmowym, nic więcej.
Z tą rehabilitacją bym się wstrzymała do czasu aż dostaniesz sygnał od lekarza że się zagoiłaś. Mi mówili, że żadnych masaży i drenaży minimum pół roku. Wysiłek niewskazany, tylko spacery. Absolutnie się nie schylać. Nie wolno też się napinać przy oddawaniu stolca. Rehabilitant musi być onkologiczny, a nie Boże broń jakiś zapaleniec, który Cię pouciska i Ci się rany wewnątrz pootwierają. Usuwanie węzłów to poważniejsza interwencja niż usuwanie naszych babskich organów. Z zewnątrz wszystko szybko wygląda ładnie, w środku długo jest , jak to określił mój operator „mielonka”.
Trzymaj się. Będzie dobrze. Najgorsze i tak już za Tobą.