Forum nie zastępuje lekarza. Nie traktuj rad jako diagnozy.
Anna Mania napisał(a):JAKIE WY KOCHANE JESTECIE!!
Myślałam, że jak mi ginekolog powiedział, że wszystko ok, to ok
Dziękuję! nikt człowiekowi, który i tak zastanawia się, w skrytości serca, czy jeszcze jest 100% kobietą, nie powie, że w środku może goić się do 2 lat .A samej się myśli, czy się jest ciężko chorą ( na myśl przychodzi ten na "r"), czy może już po operacji skapcaniałą, czy może fiksum-dyrdum (znajoma położna powiedziała mi, ach! to pani wszystko ma w głowie) oraz inne przemyślenia filozoficzne
Dziękuję za wszystkie NIE DO PRZECENIENIA rady i słowa otuchy. Będę pisać co i jak ( bez szczegółów, bo to nie ta strona ). Kocham Was Syrenki!
Życzę Wam zdrówka, dużo miłości, i fizycznej i duchowej, bo zasługujecie na wszystko co najlepsze!!
P.S. Huguś, ja myślę, że nie spotkałaś jeszcze swojego księcia. 3mam kciuki, aby na Twej drodze stanął te jedyny!
Anita71 napisał(a):Jeżeli faktycznie to kwestia głowy i tego co w niej tkwi to ja mam problem z głową, miejsce które sprawiało mi największą przyjemność w stosunku i to nie chodzi o typowy orgazm tylko odczucia zostało wycięte, była to chyba sprawa szyjki albo czegoś w pochwie nie wiem ale wiem że tego już nie mam i już. Wiem, że muszę nauczyć się nowych doznań w obrębie pochwy, bo doznania związane z łechtaczka pozostały tak samo miłe, lecz brakuje mi doznań stosunkowo- pochwowych.
Anita71 napisał(a):Że tak zapytam...pomaga na chęci,czy na jakość?
Powrót do Trafiłam do Was po operacji usunięcia macicy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości