Dzień dobry
kochane syrenki ,bardzo Was przepraszam ,że tak długo się nie odzywałam
dziękuje Wam za wsparcie ,dobre słowo ,jesteście kochane
napiszę może co u mnie ,już jest trochę, lepiej jestem po trzeciej chemii
w lutym 13 mam czwartą ,chemie bardzo żle je przechodzę przez parę dni ,nie mogę jeść ,wszystko mnie boli
ale po tygodniu wszystko wraca do normy ,bardzo dużo schudłam prawie 20kg ,ale jestem zadowolona ,czasem
się śmieje, że gdyby nie chemia dalej byłabym grubasem
niestety czeka mnie jeszcze jedna operacja ,w bliżnie pooperacyjnej zrobiła mi się przepuklina
ale chirurg stwierdził ,że muszę zakończyć leczenie onkologiczne i trochę dojść do siebie by mogli
mnie operować .
,Tyle u mnie moje kochane Syrenki
pozdrawiam Marysia buziaczki