Forum nie zastępuje lekarza. Nie traktuj rad jako diagnozy.
nata napisał(a):25 grudnia będzie pierwsza miesięcznica. Po domu pomykam żwawo, czasem spacer 6 km zaliczę, sprzątam, biorę, gotuję rodzinie. Od momentu zakończenia iniekcji w brzuch czuję piekące ciągnìecia w okolicy pępka, czasem szef super wrażliwy, że nawet bielizna krzywdę jemy robi .
Po tygodniu zaczęłam wstawać z łóżka w miarę normalnie, choć chyba w pierwszych dniach po zabiegu nadwyrężyłam więzadła w kolanie.
Generalnie nie jest źle. Bogu dziękuję! No i nigdy więcej okresu
Pozdrawiam Was wszystkie Kochane
hugnonot napisał(a):nata napisał(a):25 grudnia będzie pierwsza miesięcznica. Po domu pomykam żwawo, czasem spacer 6 km zaliczę, sprzątam, biorę, gotuję rodzinie. Od momentu zakończenia iniekcji w brzuch czuję piekące ciągnìecia w okolicy pępka, czasem szef super wrażliwy, że nawet bielizna krzywdę jemy robi .
Po tygodniu zaczęłam wstawać z łóżka w miarę normalnie, choć chyba w pierwszych dniach po zabiegu nadwyrężyłam więzadła w kolanie.
Generalnie nie jest źle. Bogu dziękuję! No i nigdy więcej okresu
Pozdrawiam Was wszystkie Kochane
Te piekące bóle powoli zejdą, to bóle nerwów, prawdopodobnie wkłułaś się w nerw przy injekcji. Jeśli tak to schodzi to dosyć powoli. Spróbuj jeśli możesz (nie masz zakazu) wziąć vit. B12 pomaga na regenerację nerwów a na szew polecam plastry silikonowe - zabezpieczają przed tarciem bielizny i drapaniem jak zacznie swędzić.
Szklanka napisał(a):Hug dopiero jakieś 3 tygodnie używam, więc ciężko mi powiedzieć, ta fizjoterapeutka mówiła też że tą bliznę to powinno się już 3-4 miesiące po operacji delikatnie masować, że w moim przypadku to trochę późno, ale poradziła żeby próbować. I to już któraś z Was mówiła, że blizna zewnętrzna powinna być ruchoma niezależnie od blizn wewnętrznych i fizjoterapeutka mi to potwierdziła.
Powrót do Po operacji usunięcia macicy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości