Kolejny raz podchodzę do tego przepisu, mam nadzieję, że znów nie pójdzie w eter...Kaczka pieczona z jabłkami. Kaczkę ok 2kg umyć i osuszyć, natrzeć na zewnątrz i w środku solą, pieprzem, czosnkiem przeciśniętym przez praskę- 2,3 ząbki, nadziać jabłkami z żurawiną lub innymi owocami. Oprószyć tymiankiem i majerankiem i skropić olejem, 1 łyżka. Następnie włożyć ją do brytfanki z pokrywą i zostawić w lodówce ok.24 godziny. Następnego dnia nagrzać piekarnik do 200 stopni, podlać kaczkę wodą, pół szklanki, włożyć przykrytą brytfankę z kaczką i piec ok.15 minut, po tym czasie zmniejszyć temperaturę do ok.170 stopni i piec 1.5godz. Ok 30/40 minut przed końcem pieczenia włożyć uprzednio przygotowane jabłka, tyle ile jest osób na obiedzie.( Średniej wielkości jabłka myjemy, osuszamy, odcinamy kapturki, wydrążamy gniazda nasienna. Cały środek jabłek i kapturek skrapiamy sokiem z cytryny i posypujemy cynamonem, środek napełniamy żurawiną i połową łyżeczki cukru trzcinowego, przykrywamy kapturkiem i kładziemy do blaszki, ja wkładam do przykrywki od naczynia żaroodpornego). Podajemy z ziemniakami, kluskami śląskimi lub ryżem. Każdy dostaje kawałek kaczki,.jabłko i np. ziemniaki. Ja zazwyczaj z ziemniakami, bo szybko i lubię tę kompozycję smaków...dobrze ziemniaczki posypać koperkiem i polać sosem z pieczenia.
SMACZNEGO. UFFF udało się..