Zagubiona w akcji :( - Jagienka

Już są po operacji

Zagubiona w akcji :( - Jagienka

Postprzez Jagienka » 11 paź 2019, o 13:23

Dzień dobry Wszystkim Dziewczynom :)

Przeglądając internety trafiłam na to forum, i całe szczęście, bo nieco mi lepiej, kiedy wiem że człowiek nie jest do końca taki sam..

Do rzeczy, wstępnie jestem umówiona na operację 5 listopada -amputacja trzonu macicy z pozostawieniem jajników. Strasznie się boję.. Ewentualne powikłania mnie przerażają..
Jest jednak jeszcze jedna sprawa, która nie daje mi spokoju. Inny doktor, z którym konsultowałam jeszcze wczoraj swoją sprawę, zaproponował mi terapię tabletkami Esmya, celem zmniejszenia wielkości mięśniaka (obecnie ma 7,5 cm) i zrobienie operacji laparoskopem. Mam zatem pytanie, czy któraś z Was brała te tabletki, jakie macie doświadczenia? Czy faktycznie guz się zmniejszył? Jestem bezradna, nie wiem co zrobić? Mięśniak jest usytuowany fatalnie, zajmuje prawie całą jamę macicy, mam 43 lata.

Pozdrawiam serdecznie, będę wdzięczna za wszelkie opinie.
Jagienka
Jagienka
 

Re: Zagubiona w akcji :(

Postprzez olikkk » 11 paź 2019, o 15:15

Witam Cię Jagienko :ymhug:
Pytasz o lek Esmya. O tym leku dyskutowałyśmy już 7 lat temu, bo chyba wtedy trafił do naszych aptek, jeśli dobrze pamiętam.
Dawał duże nadzieje na zmniejszenie mięśniaków, ale tylko w celu ułatwienia operacji, która i tak była nie unikniona.
Wtedy dawał nadzieję i zapewniano o tym jaki jest dobroczynny, choć dopiero go wprowadzano.
Dziś po latach doświadczeń już jest nieco inne zdanie na temat tego leku ...
Przeczytaj ...

https://naszdziennik.pl/polska-kraj/195215,wycofac-natychmiast.html

Nie wiem czy lekarz Ci mówił ile ten lek kosztuje ....
To jest spory wydatek, a operacja tak czy inaczej pacjentki nie omija, tyle że jest nadzieja na inną metodę, ale nie gwarancja, ponieważ w trudnych przypadkach i tak zaczyna się od laparoskopii, a kończy na cięciu brzucha :-?

Nie jestem lekarzem, to moja opinia, ale jeśli bym miała się poddać operacji, szkoda by mi było wydawać tyle kasy dla innej metody operacji i jeszcze przy okazji uszkodzić wątrobę =((

Jeśli chcesz jeszcze poczytać o doświadczeniach innych kobiet z tym lekiem, to zerknij do tych wątków:

http://forum.gazeta.pl/forum/w,216,1363 ... iakom.html

https://syrenki.net/viewtopic.php?f=17&t=88&p=88&hilit=Esmya#p88

https://syrenki.net/viewtopic.php?f=17&t=88&hilit=Esmya
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Zagubiona w akcji :(

Postprzez Aneczka15 » 11 paź 2019, o 15:58

Witaj:) Mój mięśniak miał 6 cm, ale byla jeszcze torbiel jajowodu. Miałam laparotomię cięcie poprzeczne. Wszystko poszło gładko, dobrze, już prawie zapomniałam, a to było 4 mce temu. Decyzja co do leku należy do Ciebie. Lekarze czasem mieszają nam w glowach. Pozdrowionka:)
Aneczka15
 
Posty: 2052
Dołączył(a): 21 mar 2019, o 20:19
Wiek: 51
Data operacji: 18 czerwca 2019
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniak trzonu macicy, torbiel jajowodu.
Zakres operacji: Laparotomia, usunięcie trzonu macicy i jajowodów z pozostawieniem szyjki macicy i jajników
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Ovestin krem

Re: Zagubiona w akcji :(

Postprzez Jagienka » 11 paź 2019, o 17:40

Dziękuję bardzo za podpowiedzi. Ehh.. chciałabym nie mieć tego problemu.. A najgorsze to chyba jest to czekanie. Gonitwa myśli i głowa pełną obaw. Nie polecam. #:-s Oczywiście staram się myśleć pozytywnie, ale różnie wychodzi. Jestem aktywną osobą- biegam, trenuję na silowni. Zbliżającą się dużymi krokami operacja oraz to co będzie po -przeraża :-o
Jagienka
 

Re: Zagubiona w akcji :(

Postprzez monte » 11 paź 2019, o 17:49

Bedzie dobrze :-bd
monte
 
Posty: 1893
Dołączył(a): 17 paź 2017, o 08:11
Wiek: 39
Data operacji: 11 października 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Dysplazja (H-Sil), CIN II/CIN III,PAP IV
Zakres operacji: Usuniecie resztek szyjki,macicy i jajowodów
Wcześniej (2016 i 2017 rok) 2 nieskuteczne Leep-y
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Nie

Re: Zagubiona w akcji :(

Postprzez Anita71 » 11 paź 2019, o 21:06

Jagienka cześć, wiesz ja z innej tabletkowej beczki i mącenia w głowie przez lekarza hormonoterapią na polipa trzonu macicy, gdybym wiedziała to czego dowiedziałam się o moim polipie po łyżeczkowaniu i po usunięciu całkowitym macicy, czego był powodem nigdy przenigdy nie zgodziłabym się na leki od razu wybrałabym operację ot i tyle w tym temacie. Pozdrawiam
Anita71
 
Posty: 8654
Dołączył(a): 27 sty 2019, o 21:51
Wiek: 0
Data operacji: 17 grudnia 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: ogniska rozrostu gruczołowego z atypią w obrębie polipa endometrialnego, mięśniaki
Zakres operacji: wycięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: wynik jak po wyłyżeczkowaniu
Terapia hormonalna: nie miałam

Re: Zagubiona w akcji :(

Postprzez eli-50 » 11 paź 2019, o 22:53

Witaj Jagienka :ymhug:
Oby do operki, a potem to już będzie z górki %%-. Trzymaj się :x
eli
Avatar użytkownika
eli-50
 
Posty: 5721
Dołączył(a): 17 lut 2013, o 17:15
Wiek: 0
Data operacji: 11 marca 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki macicy, polipy i cysty na jajnikach
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami i szyjką, pełna narkoza
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: wprowadzona w 5 dobie po operacji (kolejno Climara, Fem 7, Systen 50 ), po 6 latach htz stopniowo odstawiona

Re: Zagubiona w akcji :(

Postprzez Luis » 12 paź 2019, o 08:01

Witaj .Ja tak jak ty bałam się operacji inny powód zla cytologia itd. Dobrze że tu jesteś w grupie z problemem zawsze raźniej .Trzymam kciuki będzie dobrze. %%-
Avatar użytkownika
Luis
 
Posty: 820
Dołączył(a): 28 wrz 2019, o 15:29
Lokalizacja: Dolnośląskie
Wiek: 39
Data operacji: 28 sierpnia 2019
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Cin3 nawrót
Zakres operacji: Usunięta macica z szyjka
Wynik HP: Nowotwór złośliwy c54.2
Terapia hormonalna: Nie mam

Re: Zagubiona w akcji :(

Postprzez Jagienka » 12 paź 2019, o 11:08

Dziewczyny Kochane, a powiedzcie mi proszę, zakładając że wszystko pójdzie ok, to jak długo zazwyczaj się jest w szpitalu? (Cięcie poprzeczne, amputacja trzonu z pozostawieniem szyjki i jajników)? Nie wiem ile uszykować tych wszystkich gaciów i piżamów..
Jagienka
 

Re: Zagubiona w akcji :(

Postprzez eli-50 » 12 paź 2019, o 11:15

Jeśli ok to ok. 4 doby.
eli
Avatar użytkownika
eli-50
 
Posty: 5721
Dołączył(a): 17 lut 2013, o 17:15
Wiek: 0
Data operacji: 11 marca 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki macicy, polipy i cysty na jajnikach
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami i szyjką, pełna narkoza
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: wprowadzona w 5 dobie po operacji (kolejno Climara, Fem 7, Systen 50 ), po 6 latach htz stopniowo odstawiona

Re: Zagubiona w akcji :(

Postprzez Kalliope » 12 paź 2019, o 11:19

Hej Jagienko, witam się z Tobą bardzo serdecznie! :ymhug: Ja byłam w szpitalu od poniedziałku do soboty, czyli 5 dób, ale to na wyraźną moją prośbę, bo chcieli mnie zostawić do poniedziałku. Chyba to zależy jak się czujesz i jaksię goisz. Cztery doby na pewno musisz liczyć. Gatki chyba całkowicie niepotrzebn, bo brzuch jest bardzo tkliwy, ale weź kilka luźnych koszul. Piszę o kilku, bo ja się pociłam niewiarygodnie i musiałam praktycznie zmieniać codziennie. Buziaki :-*
Avatar użytkownika
Kalliope
 
Posty: 207
Dołączył(a): 13 sie 2018, o 12:58
Wiek: 38
Data operacji: 30 lipca 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak gruczołowy endometroidny szyjki macicy Ib1 G1
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami sposobem Wertheima-Meigsa, obustronna limphadenectomia, węzły do 1 cm
Wynik HP: nie zaskoczył :)
Terapia hormonalna: Gynodian depot

Re: Zagubiona w akcji :(

Postprzez Agatt » 12 paź 2019, o 17:51

Witaj, nie wolno się poddawać, spróbuj leku, takie moje zdanie, jeśli nie wyjdzie wtedy operacja, przynajmniej będziesz wiedzieć, ze próbowałaś :kolobok_heart:
Agatt
 
Posty: 79
Dołączył(a): 23 lip 2019, o 18:50
Wiek: 37
Data operacji: 21 września 2019
Metoda operacji, zabiegu: czekam na operację
Powód operacji, zabiegu: Miesniaki przerost endometrium polipy
Zakres operacji: Nie wiem
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Evra plastry

Re: Zagubiona w akcji :(

Postprzez Lena » 12 paź 2019, o 18:25

Witaj Jagienko :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug:
Lenka
Lena
 
Posty: 2468
Dołączył(a): 9 lut 2014, o 18:59
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiek: 0
Data operacji: 16 sierpnia 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki, obfite krwawienia
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami i szyjką
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: Climara 50

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

Postprzez Jagienka » 12 paź 2019, o 19:09

Operacja jest nieunikniona, guz bardzo szybko rośnie. Z tym lekiem chodzi tylko o to, aby tego mięśniaka ewentualnie spróbować nieco zmniejszyć, po to by mieć większe szanse na operację laparoskopową. Ale jak wiadomo, jak coś pójdzie nie tak, to i tak otwierają brzuch.. Zastanawiam się po prostu czy ryzykować- tracić 3 miesiące na tę wątpliwą terapię i sporo pieniędzy czy od razu z marszu iść pod nóż?
W całym tym szaleństwie i bezradności umówiłam się jeszcze na wizytę u ( .............) . Chyba na ten temat coś wie hehe, niech on ostatecznie rozsądzi. Będę miała spokojne sumienie, że temat do końca wyjasniłam. Jadę do niego 23.10 na 21szą.

Bardzo Wam dziękuję za życzliwość, podpowiedzi i wsparcie. Cieszę się że tu trafiłam..
Jagienka
 

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

Postprzez Aneczka15 » 12 paź 2019, o 19:50

:x Trzymam kciuki za właściwą decyzję:) Powodzenia i cierpliwości w tym wszystkim. Wiem, że już chciałabyś być po. Ja też czekałam, teraz się cieszę, że się paskudy pozbyłam:) Mój nie rósł tak szybko, a i tak chciałam mieć go z głowy. Zmienilam szpital i lekarza, żeby operację mieć 2 mce szybciej.
Aneczka15
 
Posty: 2052
Dołączył(a): 21 mar 2019, o 20:19
Wiek: 51
Data operacji: 18 czerwca 2019
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniak trzonu macicy, torbiel jajowodu.
Zakres operacji: Laparotomia, usunięcie trzonu macicy i jajowodów z pozostawieniem szyjki macicy i jajników
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Ovestin krem

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

Postprzez Marzena17 » 13 paź 2019, o 09:19

Witaj Jagienka @};- Bierzesz qlairę i dlatego mięśniak tak szybko rośnie i przy qlairze pojawiają się nowe mięśniaki. Nie jesteś pierwszą osobą, którą lekarze faszerują qlairą, żeby przyspieszyć termin operacji. U mnie przez rok i 4 miesiące macica powiększyła się do prawie dwukrotnie. A wcześniej przez 4 lata prawie wcale mięśniaki nie rosły, męczyły mnie tylko krwotoczne miesiączki. Dlaczego bierzesz qlairę?Jeśli lekarz sugeruje przyjmowanie leku w tym przypadku esmeya, to powinien najpierw wysłać Cię na badanie mięśniaka np. na łyżeczkowanie. Poza tym masz jednego mięśniaka, po co usuwać macicę, skoro można usunąć samego mięśniaka, albo inną metodą odciąć mu dopływ krwi i wtedy się jakby zasusza, w wielu miastach to robią, to się chyba nazywa embolizacja mięśniaków. Walcz o swoją macicę, bo po operacji jest tyle ograniczeń....
Ale najpierw zrób łyżeczkowanie, czy Twój mięśniak nie ma cech złośliwych. A może miałaś już to badanie. Tak naprawdę spisób cięcia nie ma większego znaczenia, ważne jest to, że po usunięciu macicy nasze życie już nigdy nie wróci do tego stanu przed operacją, a tego lekarze nie mówią...
:x
Ostatnio edytowano 13 paź 2019, o 10:39 przez Marzena17, łącznie edytowano 4 razy
Marzena17
 
Posty: 2597
Dołączył(a): 11 maja 2019, o 20:32
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiek: 49
Data operacji: 24 maja 2019
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki, krwotoczne miesiączki.
Zakres operacji: Macica i jajniki.
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Od lipca '21 System 50. Oekolp forte, Gynoflor 2 miesięce po operacji. Qlaira rok i 4 miesiące przed operacją.

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

Postprzez Marzena17 » 13 paź 2019, o 09:21

U mnie pierwszy mięśniak pojawił się, jak miałam 38 lat, przeżyłam z macicą 11 lat, warto walczyć.
Marzena17
 
Posty: 2597
Dołączył(a): 11 maja 2019, o 20:32
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiek: 49
Data operacji: 24 maja 2019
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki, krwotoczne miesiączki.
Zakres operacji: Macica i jajniki.
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Od lipca '21 System 50. Oekolp forte, Gynoflor 2 miesięce po operacji. Qlaira rok i 4 miesiące przed operacją.

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

Postprzez Marzena17 » 13 paź 2019, o 09:31

Leku esmaya bym nie brała, bo słyszałam o kilku przypadkach uszkodzenia wątroby, ale to jest moje zdanie.
Marzena17
 
Posty: 2597
Dołączył(a): 11 maja 2019, o 20:32
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiek: 49
Data operacji: 24 maja 2019
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki, krwotoczne miesiączki.
Zakres operacji: Macica i jajniki.
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Od lipca '21 System 50. Oekolp forte, Gynoflor 2 miesięce po operacji. Qlaira rok i 4 miesiące przed operacją.

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

Postprzez belli812 » 13 paź 2019, o 09:53

Witam Cię kochana wśród nas :ymhug:
Jeśli chodzi o lek, faktycznie b. drogi a mięśniaki i tak rosną. Obiecywano "cuda wianki" a i tak kończy się operacją. Przed takim wyborem, już niestety jest moja siostra, po terapii tym lekiem i tak czeka na operację. Wydaje mi się, że wyrzucony pieniądz.
Ja po operacji robię wszystko jak przed, może nie chce mi się czegoś częściej niż kiedyś, ale w końcu jestem starsza więc pewnie i tak bym zwolniła.
Każda z nas jest inna i inaczej przebiega proces gojenia, inny wiek w którym wykonano operację. Jest wiele czynników wplywajacych na nasze decyzje. Życzę Tobie trafnych decyzji jaknajlepszych dla Ciebie.
belli812
 
Posty: 1051
Dołączył(a): 29 cze 2018, o 17:57
Wiek: 54
Data operacji: 22 lutego 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki olbrzymie, anemia, bardzo obfite miesiączki.
Zakres operacji: usunięcie macicy, szyjki i jajników
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: systen50

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

Postprzez Jagienka » 13 paź 2019, o 19:45

Jestem ostatnią osobą która by chciała się poddać takiemu zabiegowi.. Niestety mój mięśniak nie nadaje się do wyłuszczenia, ponieważ jest śródścienny i jednocześnie podśluzówkowy, do tego duży. Nie ma po prostu takiej technicznej możliwości. Dlatego jedyne o co mogę walczyć to ewentualna operacja laparoskopowo i być może pochwowa. Mięsniak znacznie urósł przed włączeniem qlairy, teraz po 3 opakowaniu tylko około 1 cm się zwiększył. Qulaira została wprowadzona aby opanować długie i częste miesiączki. Łyżeczkowania nie miałam. Dr prowadzący kieruje mnie już od razu do szpitala. Tylko ten inny , z którym temat jeszcze w zeszłym tygodniu konsultowałam, zaproponował tę esmlę w celu próby zmniejszenia guza do operacji. Ehh..
Jagienka
 

Następna strona

Powrót do Przygotowały się z naszą pomocą



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 2 gości