hej dziewczynki , czas leci jak szalony , w niedzielę koniec 19 tygodnia , za chwilę połówka do mety . Lekarz kazał zwolnić i wcisnął mi L4 na ostatniej wizycie , trochę dokuczają mi skurcze, brzuch twardnieje . Takie objawy miałam też w poprzednich ciążach , poród przedwczesny w wywiadzie każe jednak chuchać na zimne , więc odpoczywam .
i wstyd się może przyznać w obecnych okolicznościach, ale pobudzona jestem jak królik w rójce
, strasznie mi się seksu chce , a nie wolno
. chodzę spięta, nabuzowana jakaś ...ciężko jest , nigdy nie miałam zbyt dużych potrzeb w tej sferze , a teraz to jest jakaś burza hormonalna sama nie wiem ... szukam sobie zajęć żeby myśli oderwać . W przyszłym tygodniu idziemy podejrzeć młodą na usg , maleńka jest jeszcze, pewnie niecałe pół kilo , ale odczuwam jej ruchy już bardzo wyraźnie , szczególnie jak ma czkawkę
Lecę spać, trzymajcie się dziewczyny i trzymajcie kciuki za nas . Dobrej nocy :*