Monte
Mój maluch ma rok i dziewięć miesięcy i rozumnie, że nie mogę go dźwigać. Ja jestem ciocią, mamie jest duuużo trudniej, Monte. Miałam wczoraj i dziaiaj taką sytuację, że maluszek tak świetnie się bawił na placu zabaw, byliśmy 3 godz., nie chciał wracać. Wzięłam za rączę, doprowadziłam do wózeczka i popychając delikatnie za pupcię wsadzałam do spacerówki. Prosiłam, żeby usiadł, że jedziemy zobaczyć pieska, że jedziemy do mamy itd.. No i to kochane wsiadło w końcu do wózeczka, bez mojego dźwigania. Jest coraz lepiej, moje ciało przyzwyczaja się do zwiękonego wysiłku. Ale, jeszcze raz to zaznaczam, nie dźwigam!