Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Magdi super że podobało Ci się, mam nadzieję że też tam pojadę.Mam 5-7 miesięcy czekania

Jadę w lipcu do Połczyna:)

Oj Połczyn cudny latem, zieleni od groma a jest gdzie dreptać A szarlotka na ciepło w Natura Park-dawniej Skaut czy sernik w Borkowie mniam! a potem spacer coby kalorie zgubić

wypróbuję

Witam Was

Pierwszy raz zabieram głos na forum, chociaż bardzo dużo się dowiedziałam po operacji, co mi wolno, czego nie wolno i jakie mam prawa To od Was dowiedziałam się, że przysługuje mi szpital uzdrowiskowy z NFZ. Złożyłam wniosek na koniec marca i po trzech tygodniach otrzymałam odpowiedź iż jadę od 2 czerwca do sanatorium Podhale w Połczynie - Zdrój

Gratulacje Beti cieszę się bardzo i cieszę się, że zdecydowałaś się napisać

I dobrze, każdej z nas należy się psychiczny odpoczynek , no i borowinka!

Beti witam Cię bardzo serdecznie i cieszę się, ze udało Ci się załatwić leczenie uzdrowiskowe
Jesli nasze forum miało w tym swój skromny udział, to cieszę się jeszcze bardziej
Życzę Ci udanego wypoczynku i dobrych zbiegów, które pozwolą Ci szybciej wrócić do pelnej formy
Mam cichą nadzieję, ze napisze jak bylo i ze będziesz zerkała do nas nadal
Pozdrowiam cieplutko

BETI
Ja w lipcu jadę więc pewnie będę Cię wypytywać, jak i co;)

Witajcie dziewczyny! ja jestem 10 w kolejce i nadal nie wiem kiedy i gdzie jadę

Beti witam Cię bardzo serdecznie
Fajnie, że postarałaś się o sanatorium, na pewno odpoczniesz, a to już niedługo.
Życzę Ci miłego wypoczynku

Fiołku doczekasz się, cierpliwości

Fiołku, co z Twoim sanatorium? Wiesz już coś?

Witaj Hopiś jestem 4 i nadal cisza... dzwoniłam jakiś czas temu do nfz to dowiedziałam się że najszybciej w sierpniu.

Szkoda, myślałam że może jednak w lipcu się uda.

Oszaleć można! dzwoniłam do nfz i "przesympatyczna" pani raczyła mi odp ze najszybciej we wrześniu! A kiedy jej powiedziałam ze we wrześniu minie już rok od operacji i że wyjazd minie się z celem, bo wiadomo że czym szybciej tym lepiej to mi odp że to nie jej wina że miałam operacje!!!!!!!! Z tego co czytałam to do 12-m-cy, ale nie wiem to chodzi o dokładną datę czy tylko o miesiąc. Ktoś może się orientuje?

Fiołku nie przejmuj się i nie nakręcaj, skoro jesteś zakwalifikowana, to na pewno pojedziesz do sanatorium, troszkę jeszcze cierpliwości, na pewno w niedługim czasie dostaniesz informację o czasie pobytu w sanatorium, pozdrawiam i życzę miłego wypoczynku a wrzesień też jest fajnym miesiącem, a zabiegi nawet po takim czasie bardzo dużo Ci dadzą i poczujesz się lepiej

Fiołek napisał(a):Oszaleć można! dzwoniłam do nfz i "przesympatyczna" pani raczyła mi odp ze najszybciej we wrześniu! A kiedy jej powiedziałam ze we wrześniu minie już rok od operacji i że wyjazd minie się z celem, bo wiadomo że czym szybciej tym lepiej to mi odp że to nie jej wina że miałam operacje!!!!!!!! Z tego co czytałam to do 12-m-cy, ale nie wiem to chodzi o dokładną datę czy tylko o miesiąc. Ktoś może się orientuje?

Może powinnaś napisać oficjalne pismo z prośbą o wyjaśnienie? Większość syrenek do pół roku od operacji jechała, o ile wiem. W moim oddziale nfz wniosek złożyłam w lutym i po dwóch tygodniach przysłali mi przydział na maj. Coś to za długo trwa, nie sugeruj się tą panią bo nie ona decyduje, one tylko pisma przyjmują, Musisz ich przycisnąć!

teraz zerknęłam, że operację miałaś we wrześniu a ja w grudniu; zdecydowanie ich torpeduj

W naszym oddziale, niestety, ale czeka się tak długo. Ją operację miałam w sierpniu, wniosek złożyłam we wrześniu, a w sanatorium byłam w kwietniu następnego roku.

Ja operację miałam w kwietniu a w sanatorium byłam w marcu (czyli po 11 m-cach).
Ja też uważam, że wrzesień to piękna pora na wyjazd sanatoryjny.