Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Witam mam endometrioze i uchyłek w macicy. Mam już 3 dzieci. Zaproponowano mi usunięcie macicy. Zastanawiam się jak to jest z orgazmem i współżyciem po takiej operacji. Ponieważ problem bezpośrednio mnie dotyczy postanowiłam zrobić badania. Proszę o wypełnienie przy okazji tej ankiety i odpowiedzi. Jest to wpływ usunięcia macicy na satysfakcję seksualną kobiet. Z góry dziękuję za odpowiedzi. Wklejam link. https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIp ... Q/viewform

Nie wiem Kasiu dlaczego nikt Ci nie odpisał. Usuwałem macicę i jajowody laparoskopowo w marcu, jak doszłam do siebie po 6 tygodniach lekarz pozwolił na delikatny seks. I było cudownie, normalnie, choć ostrożnie. Libido nie spadło. Operacja nie miała w moim przypadku wpływu na pogorszenie jakości orgazmu. Teraz musiałam pójść krok dalej i usunąć jajniki, na razie baaaaardzo za wcześnie na seks, bo to świeża sprawa, ale liczę że i ta operacja nie wpłynie dramatycznie na tę sferę. Wszystko jest w głowie, więc o nią najpierw trzeba zadbać. pozdrawiam

Laparoskopowo usunieto wszystko. 6 tyg po sex wszystko jest jak bylo bez zmian. Doznania.libido. noe ma sie czego bac😁

ASAJ75 napisał(a):Nie wiem Kasiu dlaczego nikt Ci nie odpisał. Usuwałem macicę i jajowody laparoskopowo w marcu, jak doszłam do siebie po 6 tygodniach lekarz pozwolił na delikatny seks. I było cudownie, normalnie, choć ostrożnie. Libido nie spadło. Operacja nie miała w moim przypadku wpływu na pogorszenie jakości orgazmu. Teraz musiałam pójść krok dalej i usunąć jajniki, na razie baaaaardzo za wcześnie na seks, bo to świeża sprawa, ale liczę że i ta operacja nie wpłynie dramatycznie na tę sferę. Wszystko jest w głowie, więc o nią najpierw trzeba zadbać. pozdrawiam

Może nie odpisaliśmy bo myslalysmy, że celem tego postu jest głównie wypełnienie ankiety a co do tego część z nas ma mieszane odczucia. Już niejednokrotnie byłyśmy o to proszone. Wypełniałysmy, z tym że ankiety nic nie wnoszą w życie kobiet po tak ciężkiej jak nasza operacji a traktują nas przedmiotowo i są raczej nic nie znaczącym , nic nie wnoszącym w życie Syrenek kawałkiem papieru.