Strona 24 z 25

Re: Terapia hormonalna po usunięciu macicy - czy się obawiać

PostNapisane: 11 sty 2017, o 12:59
przez Lena
Elu, byłam u gina...nadal kleję cały plasterek...nie bardzo mogę poradzić sobie ze zmniejszeniem dawki.
Moja lekarka stwierdziła,że widocznie to jeszcze nie jest dobry czas na odstawienie plasterków, a ponieważ regularnie kontroluję piersi to mogę nadal je stosować.
Dodatkowo przepisała mi estrogeny w żelu do smarowania bo coś zwieracze mi się osłabiają.. Nie pamiętam nazwy bo receptę zostawiłam w aptece i czekam na dostawę maści..

Re: Terapia hormonalna po usunięciu macicy - czy się obawiać

PostNapisane: 11 sty 2017, o 17:33
przez eli-50
Mam mieszane odczucia. Nie wiem czy nie pospieszyłam się z odstawieniem htz :-\

Re: Terapia hormonalna po usunięciu macicy - czy się obawiać

PostNapisane: 11 sty 2017, o 18:31
przez Lena
Ela, ważne jak się czujesz, mnie się wydaje,że organizm sam "podpowiada" kiedy jest ten "właściwy " czas na odstawienie plasterków. :D Póki co mnie rozwód z plasterkami nie wychodzi ;)

Re: Terapia hormonalna po usunięciu macicy - czy się obawiać

PostNapisane: 28 mar 2017, o 11:08
przez eli-50
Na razie czuję się dobrze. Biorę Duo-Fem. Zastanawiam się tylko, co będzie w okresie letnim. Ale wczoraj na wizycie gin powiedziała, że skoro już kilka miesięcy jest dobrze to raczej objawy meno nie będą się nasilać. Zresztą po takiej przerwie nie zaleca się powrotu do htz.
Stosowałam ją już ponad 6 lat. Mammografia całe szczęście była ok.
Pozdrawiam wszystkie :kolobok_give_heart2:

Re: Terapia hormonalna po usunięciu macicy - czy się obawiać

PostNapisane: 29 mar 2017, o 23:09
przez olikkk
To może i ja powiem jak to wygląda u mnie :-w
Znowu postanowiłam zmniejszyć o połowę dawkę, którą stosowałam cały czas i niestety jest coraz gorzej, a ja wciąż próbuje dać sobie radę mając na myśli te Syrenki, które wcale nie stosują plasterków, bo nie mogą =(( a jednak cierpliwie znoszą te huśtawki temperatury =((
Wnerwia mnie załączający się grzejnik wiele razy nawet w ciągu dnia, co wcześniej raczej się nie zdarzało :ymsigh:
Już sama nie wiem, czy mam uparcie trwać w tym dyskomforcie , czy ponownie wrócić do dawnej dawki :-\
Tyle lat po operacji , to mogłoby się to wreszcie skończyć :-?

Re: Terapia hormonalna po usunięciu macicy - czy się obawiać

PostNapisane: 30 mar 2017, o 10:15
przez eli-50
Oliczku u mnie było podobnie, kiedy pierwszy raz próbowałam odstawić plastry. Ale do nich wróciłam na jakiś czas. Potem stopniowo zmniejszałam dawkę. Myślę, że w takiej sytuacji przez okres letni powinnaś pozostać przy wcześniejszej dawce %%- :-*

Re: Terapia hormonalna po usunięciu macicy - czy się obawiać

PostNapisane: 5 kwi 2017, o 22:01
przez olikkk
Elu to jest moje drugie podejście do zmniejszenia dawki :ymsigh:
Jestem tym razem stanowcza L-)
Staram się wygrać walkę z ogrzewaniem bez powrotu do poprzedniej dawki ;)

Re: Terapia hormonalna po usunięciu macicy - czy się obawiać

PostNapisane: 6 kwi 2017, o 09:03
przez eli-50
Powodzenia Oliczku ;) %%- :x

Re: Terapia hormonalna po usunięciu macicy - czy się obawiać

PostNapisane: 21 maja 2017, o 19:34
przez oza47
Witam Syrenki

Jestem 3 msc po usunieciu wszytkiego , mam 47 lat , fatalnie znosze objawy menopauzy , uderzenia goraca, brak snu , duze leki ,Probowałam zastosowac htz w plastrach 5mg jednak po 2 plastrach cisnienie uroslo mi do 200/100 .Lekarka rodzinna wlaczyla mi leki na nadcisnienie , 2 tygodnie z cisnieniem bylo ok , niestety ponownie wyladowalam na szpitalnym sorze z cisnieneim 190/100,Lekarz na sorze zasygerowal htz jako przyczyne rosnacego cisnienia .Plastry odstawiam , biore nadal leki na nadcisnienie ktore utrzymuje sie na stalym poziomie,Niestety objawy menopauzy wrocily ze zdwojona sila zwlaszcza stany lekowe i poty.Nie wiem co robic czy pojsc do ginekologa probowac innych htz ?jak tak to jakich?.Czy raczej nie wiazac htz ze skaczacym cisnieniem?Moze koras z Was ma doswiadczenie, podobne problemy , wie co poradzic , ma jakos pomysl ?Teraz stosuje czerwona koniczyne ,od niedawna wiec nie wiem czy zadziala.Prosze o jakas rade , pozdrawiam cieplo.

Re: Terapia hormonalna po usunięciu macicy - czy się obawiać

PostNapisane: 22 maja 2017, o 09:43
przez olikkk
Witaj Oza :ymhug:
Stosuję plastyki już 7 lat, ale nie mam problemów z nadciśnienie :-?
Może powinnaś skonsultować to z ginekologiem i zapytać czy to wina HTZ a jeśli tak to może da się je zamienić na inne ?
Dziewczyny stosują też szałwię, a może melisa też by się przydała :-\
Trzeba trochę poczekać na działanie , a możesz też spróbować Duofem , które i ja stosuję ostatnio, ponieważ zmniejszyłam dawkę HTZ.
Efekty widać, ale też troszkę musiałam poczekać.
Jak zwykle potrzeba cierpliwości ;)
Pozdrawiam Cię cieplutko :-*

Re: Terapia hormonalna po usunięciu macicy - czy się obawiać

PostNapisane: 23 cze 2017, o 10:19
przez ada
Dziewczyny !!!
Ponieważ macie dużą wiedzę i na wiele tematów znacie odpowiedź,proszę napiszcie mi parę słów.
Jestem 23 dni po caościowej operacji.Czy powinnam już mieć jakieś konkretne objawy menopauzy.Jak dotąd mam uderzenia gorąca w ciągu dnia i w nocy ,ale słabiutkie w porównaniu z tymi,o których piszecie.Poza tym nic.Wcześniej nie przechodziłam menopauzy.Prze parę lat dorywczo stosowałam menoplant zapobiegawczo.Bo jeżeli ma być tak jak teraż to przeżyje spokojnie bez hormonów,no chyba ,że akcja dopiero się zacznie. #-o

Re: Terapia hormonalna po usunięciu macicy - czy się obawiać

PostNapisane: 23 cze 2017, o 11:16
przez olikkk
Ado jeśli dajesz radę z tymi objawami jakie masz do tej pory, to nie musisz brać hormonów :x
Wszak czasem słyszymy opinię niektórych osób, że nasze mamy i babcie plasterków nie kleiły i też przeżyły ;)
Zobaczysz jak będzie dalej i porozmawiaj ze swoim lekarzem. On Ci doradzi co dla Ciebie będzie lepsze :x
Są u nas Syrenki , które nie brały i nie biorą hormonów, a są takie które brały i odstawiły, albo takie jak ja, które chciały odstawić, ale się nie udało i kleją nadal ;)

Re: Terapia hormonalna po usunięciu macicy - czy się obawiać

PostNapisane: 26 cze 2017, o 09:07
przez Anetta R.
Ado, na objawy menopauzy czekam już trzy lata i cztery miesiące :) Mogły też u mnie wystąpić po zastrzyku hormonalnym Decapeptyl Depot, ale nie wystąpiły. Pytałam kiedyś o to moją ginekolog z ( ..........) i powiedziała mi, że to jest bardzo indywidualna sprawa i objawy mogą, ale nie muszą wystąpić i mogą mieć różne nasilenie i że zależy to też od nastawienia kobiety. Lekarka, która była przy mojej operacji powiedziała, że jeśli w ciągu trzech dób po operacji nic się nie działo, to i później też nie będzie. A może to jest też kwestia wieku i wszystko jeszcze przede mną? Na najbliższej wizycie zapytam ginekologa, jak to może ze mną być.

Re: Terapia hormonalna po usunięciu macicy - czy się obawiać

PostNapisane: 6 sie 2017, o 16:26
przez oza47
Witam

Po jakim czasie nalezy spodziewac sie efektow htz , od 1 lipca przyjmuje hormon w spreyu Lenzetto 1,53 mg estradiolu - jedna dawka.Przez 3 tygodnie nie bylo lepiej , nawet gorzej , mam mnostwo objawow wypadowych , uderzenia goraca, zawroty glowy , dusznosci i tak slabos ze ciezko stac na nogach .Po trzech tygodniach zrobilo sie lepiej, objawy sie splycily , ale sa zwlaszcza rano, a uderzenia goraca w nocy teraz mija 5 tydzien stosowania , zastanawiam sie czy zwiekszyc dawke czy zmieniamienic to na np. na plastry ?Mozecie kobitki napisac jak bylo u Was , bo nie wiem czy to normalne ?czy trzeba cierpliwie czekac na efekt a jezeli tak to jak dlugo?pozdrawiam ciepło :)

Re: Terapia hormonalna po usunięciu macicy - czy się obawiać

PostNapisane: 6 sie 2017, o 20:23
przez vika45
Nie znam sprayu, ja od początku na plastrach, które późno zaczęłam kleić. Męczyłam sie siedem miesięcy bez a zadziałały szybko 2-3 tygodnie

Re: Terapia hormonalna po usunięciu macicy - czy się obawiać

PostNapisane: 8 sie 2017, o 07:48
przez ewikaa
Witaj Oazo :)
trzy tygodnie stosowania sprayu to za krótko wg mnie ,ale skoro objawy się zmniejszyły ,to znaczy że lek działa ,tylko trzeba jeszcze poczekać z miesiąc.
Ja pomimo zostawienia jajników po ok miesiącu miałam bardzo silne objawy meno ,których się nie spodziewałam :-o ,dostałam wtedy tabletki LADY BON ,pomogły po ok miesiącu ,objawy meno całkowicie zniknęły ,potem przerzuciłam się na plastry ,jak większość syrenek ,trochę miałam kłopotów z utrzymaniem plastrów na ciele ,jakoś się przyzwyczaiłam.Też działały na meno dobrze .
Z powodu mojego zapominalstwa ostatnio zdarzało mi się nie przyklejać plastra w wyznaczony dzień ,a nawet kilka dni później :p ,nie miałam objawów wypadowych ,więc postanowiłam całkiem odstawić HTZ ,Nie przyklejam plastrów od początku wakacji ,wiem ,że może to nie najlepszy czas na to ,bo upały .ale nie mam na razie objawów meno ,zobaczymy jak będzie dalej :D
Pozdrawiam cię i życzę wytrwałości w stosowaniu HTZ. :)

Re: Terapia hormonalna po usunięciu macicy - czy się obawiać

PostNapisane: 8 sie 2017, o 13:23
przez olikkk
Oazo najtrudniejszy okres masz już za sobą, teraz powinno być coraz lepiej :x
Gdybyś uznała za jakiś czas, że dalszej widocznej poprawy nie ma, skonsultuj z lekarzem zwiększenie dawki :-?

Ewiko cieszę się, że mogłaś sobie pozwolić na odstawienie plasterki :-bd
Ja nadal niej potrafię się z nimi rozstać :-??

Re: Terapia hormonalna po usunięciu macicy - czy się obawiać

PostNapisane: 4 sty 2018, o 22:12
przez Wiewiórka
Drogie Syrenki,

W poniedziałek wybieram się do swojego ginekologa porozmawiać z nim o HTZ, bo zaczynam dostawać już szału z tymi napadami gorąca (chociaż dziś przy zwiedzaniu bardzo zimnego zamku chyba uratowały mi życie :P). Czy możecie mi podpowiedzieć o co powinnam zapytać i na co zwrócić uwagę?

Przesyłam moc pozdrowień ☘️☘️☘️

Re: Terapia hormonalna po usunięciu macicy - czy się obawiać

PostNapisane: 5 sty 2018, o 00:46
przez olikkk
Oj biedny nieboraczku =((
Pierwsza sprawa, to musisz się dowiedzieć, czy rodzaj nowotworu, który miałaś dopuszcza branie HTZ, ponieważ nie w każdym przypadku można stosować terapię hormonalną :(
Gdyby były jakieś przeciwwskazania to poproś o receptę na inny lek, który może przynieść Ci ulgę w tych napadach :-?
Niestety nawet jak zaczniesz coś stosować, to nie minie tak od ręki i trzeba się uzbroić w cierpliwość :-?
Mam nadzieję, że wspólnie coś wymyślicie :-*

Re: Terapia hormonalna po usunięciu macicy - czy się obawiać

PostNapisane: 9 lut 2018, o 20:36
przez kolka43
Hejka! Oj dawno nie pisałam, chociaż w wolnej chwili "podglądałąm" co się dzieje w Syrenkowie.
Dziewczyny- uderzenia gorąca zaczęły się przed Bożym Narodzeniem i niestety bardzo nasilały się. Czułam się okropnie. W pracy stawiałam sobie kreseczki i doliczyłam się 16 uderzeń w ciągu 8 godz. masakra. Od trzech tygodni przyjmuję tabletki Mabelle rano i wieczorem i na prawdę jest super.Chyba zadziałały. Wczoraj i dzisiaj żadnego grzania, noc przespana. Nie wiem jak dalej będzie,ale na dzień dzisiejszy jest dobrze. Całuski dla wszystkich syrenek. :x