Tak mnie nurtuje pytanie ... kobietki, a powiedzcie do jakiego wieku będziecie kleiły te plasterki ? I mam na myśli babeczki po 50-tce, Od czego to zależy, skąd wiecie, że powinnyście je nadal kleić ?
Jak to jednak miałam chyba szczęście i nieziemskie
przeczucie, bo po tych moich początkowych huśtawkach hormonalnych i buchnięciach potów brałam tabletki przez kilka miesięcy i uspokoiło się bardzo szybko a tabletki przestałam brać, bo miałam wewnętrzne przeczucie, że niepotrzebnie je biorę
sama odstawiłam (mając w zapasie jedno opakowanie na wszelki wypadek) i na szczęście nic się nie działo złego a wszelkie objawy menopauzy minęły. I tak jest do dzisiaj, jestem bez hormonów i wydaje się że jest ok. Moje hormony siedzą cicho i mi nie dokuczają tak jak na początku. I nawet nie biorę żadnej suplementacji. Oby tak dalej.