Witaj.
Moim zdaniem musisz sobie dać czas, tak jak Olik pisała. Po mojej operacji też odczuwałam kołatanie serca, dostałam lek od lekarki, bo nawet miałam tętno 130:( ale się uspokoiłam po jakimś czasie. Psychicznie nie najlepiej czułam się po operacji, niestety.
Robiłam poziom hormonów, ale trzeba powtarzać bo nie wiadomo, w którym momencie cyklu się jest. Przy USG lekarz widzi, czy jajniki pracują, bo pęcherzyki są lub nie ma.
W sferze seksualnej też miałam wrażenie, że nic nie czuję, że jakaś jestem z drewna, ale potrzeba czasu.
Musisz uzbroić się w cierpliwość, może pójdzie Ci z tym lepiej niż mi, bo ja nerwus i panikara jestem
ale jestem pewna, że Twoje niepokoje miną i będziesz zadowolona, ze nie masz tych okropnych krwawień itd.