Co do klejenia plasterków, to u mnie sprawdza się sposób, o którym wspominała
Ciosek, czyli ogrzewanie w dłoni i doklejanie dokładnie na ciało, zwłaszcza brzegi plasterka. Trzyma bardzo dobrze
A może
Gosiu miejsce, w którym przyklejasz nie jest najlepsze ?
Jak kleję nieco poniżej pasa, nad pośladkiem, w miejscu gdzie nie ma gumki z bielizny i gdzie jest w miarę równa powierzchnia, czyli jak najmniejsze zaokrąglenia, że się tak wyrażę
Jeśli nieco zmienię położenie to bywa, że na rogu się nieco odklei, więc myślę, że ważne jest odpowiednio dobrane miejsce klejenia. A gdzie Ty przyklejasz
Gosiu ? Ja się tak kleję już 3 lata i nie mam problemu
Dodam ( choć widać w profilu
), że kleję Systen50
Mam nadzieję, że uda Ci się wypracować właściwą metodę i miejsce przyklejania, a tym sposobem zaprzyjaźnić się z plasterkami, jeśli dobrze Ci służą