Strona 1 z 1

Ciągnące szwy

PostNapisane: 21 paź 2016, o 20:54
przez Syla
Jestem dwa tyg po operacji i wszystko by było dobrze gdyby nie szwy w środku które mnie tak ciągną że uniemożliwiają mi normalne chodzenie. Czy to jest normalne? Jak tak długo jeszcze będę się męczyła???? Tak sie nie da normalnie funkcjonowac :(

Re: Ciągnące szwy

PostNapisane: 21 paź 2016, o 21:25
przez vika45
Da się funkcjonować! Po dwóch tygodniach to ja dopiero wracałam do żywych.To że dreptałam po domu,to nic. Zasmucę Cię, bo w środku goi się ok trzech miesięcy bo wewnętrzne szwy rozpuszczają się powoli.Jeszcze trochę i będziesz chodziła prosto i zapomnisz o szwach :)

Re: Ciągnące szwy

PostNapisane: 22 paź 2016, o 09:55
przez Syla
Trzy miesiace??? Matko a ja 10 października muszę wracać do pracy :( jak ja będę funkcjonowała ?? Jeszcze te plamienia które nie mają końca chyba to mnie przerasta :(

Re: Ciągnące szwy

PostNapisane: 22 paź 2016, o 11:53
przez basia65
Syla witam Cię bardzo serdecznie :ymhug: chyba miałaś na myśli 10 listopada :-\ i zapomij o szybkim powrocie do pracy, bo to jest o wiele za szybko, już nie jedna kobieta się o tym przekonałam, a tymczasem uważaj na siebie, odpoczywaj, spaceruj a przede wszystkim nie dźwigaj [-x trochę więcej cierpliwości, pozdrawiam :ymhug:

Re: Ciągnące szwy

PostNapisane: 22 paź 2016, o 12:31
przez Syla
Niestety się nie pomyliłam co do daty muszę wracać bo mam zapowiedziane przez szefa ze jak nie wrócę do pracy to będzie szukał nowej dziewczyny a co mam zrobić jak sama wychowuje dziecko trzeba za cos żyć. Niestety samo zycie..... nie widze sie jeszcze w pracy tak szybko tym bardziej ze stoję 8 godz na nogach.....

Re: Ciągnące szwy

PostNapisane: 22 paź 2016, o 12:38
przez Syla
A no tak w listopadzie nie w pazdzierniku :) jak sie siedzi w domu traci sie rachubę czasu :)

Re: Ciągnące szwy

PostNapisane: 22 paź 2016, o 13:56
przez basia65
Sylo to masz trudną sytuację, pewnie szefem jest facet, co nie rozumie kobiet :-\ ale spróbuj się z nim dogadać, aby w początkowym okresie pracy zastosował jakąś ,,taryfę ulgową,, bo przecież jeszcze musisz się oszczędzać i nie wiem czy dasz radę stać 8 godz :-\ i mam nadzieje, że w pracy nie musisz nic dźwigać :-\ bo tego nie wolno :ymhug:

Re: Ciągnące szwy

PostNapisane: 22 paź 2016, o 14:23
przez Syla
Droga Basiu65 z szefem sie nie dogadam ale mam fajne dziewczyny w pracy które się zadeklarowały że cięższe prace będą one robiły a ja na samym początku będę stała na kasie ( dobrze ze przy kasie jest krzesełko to sobie w razie W będę mogła przycupnąć ;) ) Ale jak to będzie wyglądało w praktyce to się okaże. Najbardziej obawiam sie wyników histopatologicznych na które czekam to jest dopiero dla mnie stres noi te plamienia!!!!!! Czy one sie nidgy nie skończą? ?? To juz drugi tydzień wydaje mi sie ze za długo juz to trwa :( Chyba jestem za młoda i za słaba psychicznie na to wszystko..... moze gdybym miała z kims o tym porozmawiać było by inaczej a tak to człowiek sam musi przez to wszystko przechodzić :( ....... ale sie namarudzilam ;) ale chociaż tutaj mogę się wygadac . :)

Re: Ciągnące szwy

PostNapisane: 22 paź 2016, o 19:16
przez maria
Sylo piszesz że musisz pracować bo masz dziecko na utrzymaniu ,z tego co wyczytałam pracujesz w sklepie ,jest to ciężka praca więc pomyśl o sobie ,a szef nie ma prawa Cię zwolnić po tak ciężkiej operacji ,co do wyniku histop.musisz wierzyć że będzie dobrze ,a porozmawiać możesz zawsze z nami syrenkami zawsze Cię wysłuchamy i pomożemy myśleć pozytywnie ,trzymaj się kochana i napisz jak będziesz miała wyniki :x

Re: Ciągnące szwy

PostNapisane: 22 paź 2016, o 20:01
przez vika45
Sylo staram się Ciebie zrozumieć...ale będąc samotną matką pomyśl co będzie jak się coś zacznie dziać? Wyoadanie macicy, nietrzymanie moczu albo niedaj Boże puszczą szwy w środku? Nie chcę straszyć bo to nie moje zadanie. Mamy syrenkę Agnez która ma chore dziecko, zrobiła operację prywatnie, wyszła do domu bardzo szybko.....teraz milczy i nie wiemy co i jak.
Znam takich coz nogą w gipsie łaził po statkach na stoczni..zwykłe złamanie zakończyło się operacja i powikłaniami. Zakończyło się to długachnym zwolnieniem. Też szef kazał być w pracy :(

Re: Ciągnące szwy

PostNapisane: 22 paź 2016, o 20:09
przez Syla
Kochane kobietki dziękuję za troskę i obiecuje ze będę na siebie uważała , jeżeli nie dam rady pracować pójdę po następne L4 obiecuje :) :kolobok_heart: :kolobok_beach:

Re: Ciągnące szwy

PostNapisane: 23 paź 2016, o 21:22
przez ewikaa
lekarz medycyny pracy musi ci dać zaświadczenie ,że możesz wrócić do pracy ,lek ,wypisze ci takie jak powiesz gdzie pracujesz ?
też mam taką pracę i wiem ,że jest ciężko ,trzymaj się :x

Re: Ciągnące szwy

PostNapisane: 28 paź 2016, o 09:15
przez Jasmina
Syla- pracodawca nie może zwolnić Ciebie gdy jesteś na L4 to jest naruszenie kodeksu pracy (chyba że likwiduje stanowisko), a powodem zwolnienia pracownika nie może być jego absencja choroba zwłaszcza po takiej operacji.

Re: Ciągnące szwy

PostNapisane: 29 paź 2016, o 11:48
przez Ewa33
Cześć Syla . Mialysmy operacje chyba w tym samym czasie ( ja 30 wrzesień ) tez sama wychowuje dziecko i tez 2 listopada mam wrócić do pracy bo tak sie umawialam z szefem . Co prawda pracuje w przychodni , ale myśle ze ludzi sie tam przewija tyle co w sklepie . Wczoraj poszłam na chwile pomoc koleżance bo nie bardzo dawała sobie radę . Po dwoch godzinach brzuch mi tak ciągnął w dół , ze miałam wrażenie ze zaraz mi odpadnie , nie wspomnę o tym ze jestem po prostu słaba .... Ledwo doszlam na przystanek i pojechałam autobusem do domu , wzięłam leki p bólowe i lezałam 4 godziny . Mam nadzieje ze za tydzień będzie lepiej , ale powiem Ci szczerze ze czarno to widzę . Każdy organizm jest inny , moze u Ciebie będzie lepiej :kolobok_ok: czego Ci oczywiście życzę !!!! Wiem natomiast co to znaczy liczyc na siebie i starać sie zatrzymać prace . Pozdrawiam Ciebie i wszystkie Syrenki :x

Re: Ciągnące szwy

PostNapisane: 4 lis 2016, o 22:40
przez Martyniak
Witaj Sylo.
Współczuję Ci sytuacji zawodowej. szefowie potrafią myśleć tylko kategoriami "Ja żądam ja wymagam", pamiętaj tylko, że zdrowia nie da się wycenić a komplikacjami po operacji sobie nie pomożesz i w pracy daleko nie zajedziesz. Dobrze, że masz przynajmniej wyrozumiałe koleżanki, ale proszę Cię uważaj na siebie. Nikt nie zadba o nas tak jak my same możemy to zrobić. Na zwolnieniu płatnym możesz być 180 dni w roku. Ostatnio moja kadrowa mi wyjaśniła, że jeśli w tym roku jestem na długim zwolnieniu i zahacza ono na nowy rok tj. np od 1 października do 3 stycznia to te 95 dni zwolnienia niestety wlicza się w rok 2017. Lepiej jest wziąć zwolnienie do 30.12 i od pierwszego stycznia znów masz te 180 dni zwolnienia płatnego. Może to jest jedyny ratunek przed mało wyrozumiałymi szefami....

Re: Ciągnące szwy

PostNapisane: 5 lis 2016, o 12:49
przez Syla
Kochana Martyniak :) ja niestety muszę wracać po nocach mi się już śni praca z nerwów że sobie nie daje rady i pewnie tak będzie. Jeszcze teraz doszła mi bolesność piersi bo pewnie jestem przed okresem brzuch mnie cały boli a najbardziej szycie wewnątrz piecze pulsuje wszystko na raz czy to jest normalne?? Pewnie okresu nie dostanę bo nie mam macicy ani szyjki.....jak to teraz będzie wyglądało? Jeszcze rano mierzylam sobie temp. Bo czułam ze plonę niby tylko 37.3 ale to juz stan podgoraczkowy czy cos sie dzieje nie tak??? Martwię się :(

Re: Ciągnące szwy

PostNapisane: 5 lis 2016, o 17:54
przez basia65
Sylo uważaj na siebie bardzo Cieszę proszę, bo zdrowia nie kupisz za żadne pieniądze. Nie wiem czy już wróciłaś do pracy :-\ koleżanki obiecały pomoc, ale czy rzeczywiście tak będzie :-\ A one przecież też mają swoje obowiązki. Nie wiem też, czy w domu masz kogoś do pomocy, gdyż po pracy powinnaś odpoczywać. No i jeszcze ten bolący brzuszek mnie niepokoi, tam w środku wszystko jeszcze się goi i dlatego możesz odczuwać takie pieczenie itp. i w tak krótkim czasie po operacji to jest normalne, ale jeszcze musisz się oszczędzać, żeby nie narobić sobie problemów. A co do szefów, to wiem coś na ten temat, a z nimi nie wygrasz, a zwłaszcza jak jast uparty i nieustępliwy i uważa, że ma zawsze rację. Pamiętaj, że zdrowie jest najważniejsze i jak Ty o nie nie zadbasz, to nikt tego za Ciebie nie zrobi. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia :-bd %%- :-* :x :ymhug: