Najczęstsze dolegliwości po operacji

[olikkk]

Witam Was Syrenki !
W czwartek miałam usuwany trzon macicy z powodu mięśniaków i krwotocznych miesiączek.Mimo,ze zabieg był wykonany laparoskopowo nie czułam się dobrze.
Po znieczuleniu dostałam ciśnienia i puls 160 !!! Kardiolog interweniował i powiedziano mi,że muszę leczyć się kardiologicznie.W szpitalu w dzisiejszych czasach ... brak słów.Dziurawe prześcieradła,rozerwane koszulki do operacji,nie zawsze mierzono temperaturę nie wspominając o ciśnieniu bo musiałam sama się upominać i wlec się do pokoju pielęgniarek.Jednak nawet tam są " perły"Jedna miała na imię Helena i była sanitariuszką Pomagała we wszystkim,pokrzepiała na duchu pełna życzliwości i miała ponad miarę "człowieka w człowieku".Druga taka "perła"to lekarz,który mnie operował.Dobry życzliwy człowiek i świetny specjalista takie "dwa w jednym"- unikat !
Jestem już w domu ale dokuczają mi gazy,luźne stolce zamiast zaparć.Zawsze miałam przypadłość w postaci drażliwego jelita a teraz to po prostu "meksyk na kółkach"dokucza mi ciągle wysoki puls a do kardiologa jeszcze nie mam siły pójśc a po drugie termin mam dopiero na maj.Martwi mnie to moze wy znacie jakieś sposoby na uspokojenie jelit i obniżenie pulsu ???
Pozdrawiam

Post został przeniesiony do wątku "ferbiana" viewtopic.php?f=28&t=182 gdzie zapraszam duszyczki chętne do pomocy naszej nowej koleżance

[4wiesia]

Witajcie!
Znowu mam problem. Jestem prawie pół roku po operacji i nadal mam twardy pasek na blizną. Lekarz powiedział, że taka moja uroda i tak pozostanie.Ale ja nie wiem , dlaczego tak się dzieje. Czyżby mnie źle zszyli? Czy miałyście też taki problem?

[iwon62510]

WItaj Wiesiu zbytnio się na tym nie znam,ale wydaje mi się ,że to mogą być szycia i zrosty,mój gin też mi ostatnio przy badaniu powiedział,że trochę ich się zrobiło i też wyczuwam takie podskórne zgrubienia.....

[4wiesia]

Dzięki Iwon! Z Syrenkami zawsze lżej. Mnie lekarka powiedział, że mam spore zgrubienie i niestety powiedziała, że tak już pozostanie, a ja myślałam, że z czasem zniknie. Cóż, mam nadzieję, że nie będę miała z tego powodu kłopotów zdrowotnych i dolegliwości bólowych. Pozdrawiam

[4wiesia]

Ja też będę musiała się do tego przyzwyczaić, nie mam innego wyjścia. Jeśli to nic groźnego, to trudno, taka moja uroda. Pozdrawiam Cię, Julciu.

[cios]

Dziewczyny kochane. Dzis mój doktorek powiedział do mojego posłańca, że źle przyklejam plasterki skoro się odklejają . Jak zwykle otworzyłam buzię ze zdziwienia, że z przyklejania można zrobić skomplikowany projekt. Na plastry nie narzekam tylko na to, że się cholery nie chcą trzymać tydzień a mój gin uparł się, że tylko te a nie inne. Po tamtym poprzednim eksperymencie polegającym na czasowej zmianie plastrów jednak będę siedziała cicho i nie odezwę się, gdyż zagroził, że jeśli mi zmieni hormony to tylko na tabletki a tego to chyba bym nie chciała. Ponadto wg Niego endo mnie niepotrzebnie kierował na badania estradiolu bo po co badać pacjentke jak się dobrze czuje? Tylko, że ja się wtedy źle czułam... I wg Niego te 32 to jest dobry poziom i nie ma co kombinować. No to przycupnę sobie niczym myszka za rogiem i się nie odezwę. No chyba, że mnie cos wnerwi na maksa. Jedno jest pewne te pąsy stopniowo się zmniejszają i już nie dręczą mnie non stop. Więc może to powietrze i zimno ale o tym się przekonam dopiero jesienią. Albo nieuchronna starość....
4Wiesiu ja zgrubienia twardego nie mam ale wciąż nie czuję niczego tak około 2cm nad blizną. Są dni, że oponka jest mniejsza ale w ogóle to jednak jest. Nie martwi mnie to wcale, bo w kontekście minionych dolegliwości to jest naprawdę mała niedogodność.

[olikkk]

Ciosku nie wiem jak przyklejasz plasterek, ale mój trzyma się dobrze, a jeszcze lepiej jak go ogrzeję chwilkę w dłoniach, kilkanaście sekund, a dopiero potem przyklejam i przyklejony też chwilkę przyciskam ogrzewając i dobrze doklejając brzegi. Wtedy jest ok
A może miejsce w którym przyklejasz nie jest za dobre ?
Ja przyklejam nieco poniżej pasa na tylnej części organizmu
Cieszę się, że Twoje przykre dolegliwości są coraz mniej dokuczliwe i oby tak dalej

[vika45]

Cioskuja otatnio kleję plasterki na ramieniu- widzę dokładnie mój plasterek i łatwiej go rozgrzać. jak będzie słonko to wrócę na zadek coby nie mieć nieopalonych łatek na rekach. A poza tym u mnie rekach mniej tłuszczu więc uznałam,że łatwiej się będą wchłaniały

[wikiam]

Witajcie kobietki kochane, mam pytanko a propos meno. Wcześniej pisałam, że wybuchy gorąca miewam już coraz rzadziej, ale mam duże kłopoty z pamięcią i koncentracją Nie pamiętam czasami nazw przedmiotów, ulic, nie wspomnę o nazwiskach i imionach Nie wiem czy to przejdzie, czy będzie się pogłębiało ????? nie wspomnę, że małżonek ostatnio spytał mi się czy ja chowam jedzenie przed nim zamiast do lodówki pokładłam żywność do szafek albo wsypałam kupione ziemniaki do kubła na śmieci zamiast do koszyka, gdzie je przechowuje. Jak coś opowiadam to zapominam połowy słów Czy któraś z Was też tak miała ??? Biorę tylko Activ meno. Pozdrawiam

[magonia24]

Droga vikiam z tego co czytałam ( a ostatnio bardzo wdrażam się w ten temat) to mogą być typowe objawy meno. Może spróbuj jeszcze innych suplementów diety. Ja np.biorę Femiflavon (wyciąg z czerwonej koniczyny) - poczytaj w necie ma bardzo dużo właściwości korzystnych dla kobiet podczas meno. Poza tym zażywam Ligunin (lignany lniane). Jem dużo pestek, orzechów, vit. A+E. Piję ziółka.
Warto korzystać też z tzw. darów natury bo na pewno nie zaszkodzą a mogą pomóc.

Pozdrówka

[olikkk]

Wiakiam takie problemy z pamięcią mam od dawna ... zwłaszcza nazwiska, imiona, tytuły filmów, piosenek itp, daty, liczby ....
Zdarza mi się szukać słów jak z kimś rozmawiam, czasem coś postawię w innym miejscu, ale jak obserwuje zachowanie mojego męża, to jestem skłonna przypuszczać, że nie ma to związku z memo
Kiedyś bardzo się tym niepokoiłam, teraz przywykłam, ale nie da się ukryć, że też rocznik mój jest nieco inny od Twojego
Spróbuj porozmawiać o tym z lekarzem, bo lepiej nie bagatelizować takich objawów, które nie muszę mieć związku z memo, a może są jakieś specyfiki, które zmniejszą te objawy Podpowiedzi Magoni też mogą być przydatne

[bulbinka536]

Wikiam kochana ,jak Cię tak czytam, to tak jakbym czytała o sobie
Książkę bym mogła napisać o tym co ja wyprawiam ,gdzie co chowam ,albo zapominanie imion,nazwisk czy zwykłe słówka ,
których używamy na co dzień gdzieś mi umykają.... Nie sądzę aby meno miała coś z tym wspólnego ,gdyż jeszcze jej
nie przechodzę Prędzej ma na to wpływ tryb życia i stresy ....

[Roszpunka66]

Hej, Kobietki
Ta nasza pamięć to skomplikowana i kapryśna jest...A z wiekiem na pewno nie jest coraz lepsza
Niemniej słaba pamięć to częsty objaw "okresu przejściowego" u kobiety. Najczęściej jest wtedy wynikiem gorszej koncentracji, uwagi. Nie jesteśmy należycie skupione na danej czynności, np. na chowaniu czegoś do szafki . Myślimy o czymś innym, czasem źle się czujemy...Apotem nie pamiętamy o takiej mechanicznej czynności. Nasz mózg też jest receptorem dla hormonów...
Najgorzej bywa w okresie okołomenopauzalnym, potem jest nieco lepiej...nieco
Czy coś z tym można zrobić? No można przynajmniej próbować
Trzeba starać się wykonywać czynności z uwagą, pomyśleć już po wykonaniu gdzie, co i jak...To pomaga.
Trzeba też pamięć trenować i to w każdy możliwy sposób. Dieta, suplementy - to wszystko oczywiście jest ważne jak pisze Magonia, bo jest "paliwem" dla szarych komórek. Ale mózg musi pracować, aby być długo sprawnym...
Tak w ogóle to czasami przecież taka "niepamięć" może być bardzo przydatna
Pozdrawiam i staram się od razu pomyśleć, gdzie ja i dlaczego właściwie piszę...

P.S. A tak na poważnie to jakieś dwa lata temu, w najgorszym dla mnie okresie, gdzieś "dobrze" schowałam (w domku) mój cudowny, pamiątkowy pierścionek - do tej pory go nie znalazłam Ale wciąż mam nadzieję...

[olikkk]

... Nie jesteśmy należycie skupione na danej czynności, np. na chowaniu czegoś do szafki . Myślimy o czymś innym, czasem źle się czujemy...Apotem nie pamiętamy o takiej mechanicznej czynności...

I to jest prawda ... Potem nie pamiętam, czy zamknęłam drzwi, wyłączyłam żelazko, albo gaz pod garnkiem .... W takich sytuacjach praktykuję ( jak nie zapomnę ) powtarzanie sobie choćby w myśli jeśli nie na głos, informowanie samej siebie typu: zamknęłam drzwi, wyłączyłam, gaz, żelazko ... i wtedy z pewnością zapamiętam To działa

[wikiam]

Dziekuje za odpowiedz Syrenki Z jednej strony ciesze się, że nie jestem w tym osamotniona z drugiej, czyli tak pewnie teraz bedzie. Magoniu jem migdaly, orzechy, pestki dyni, slonecznika, zawsze takie rzeczy jadalam Z ta pamiecia bardzo się ostatnio nasililo wiec mnie to zaniepokoilo.. Roszpunko ja ciagle czegos szukam i nie pamietam gdzie schwowalam, a staram się tak chowac żeby na pewo znalezc. No i tak klops Rodzinka tylko za bardzo mnie nie rozumie mysla że jestem rozkojarzona i roztrzepana, a zawsze bylam dokladna i zorganizowana..no ale coz musze sobie radzic wspomne jeszcze o tym mojej gin. Pa kochane

[iwon62510]

Olikku masz rację z tą pamięcią,też tak głośno sobie przypominam,albo wracam się z autka do domciu i sprawdzam,czy wysztko wygaszone i pozamykane..

[nata1972]

Kochane, a czy któraś z Was wie na czym polega resekcja sieci większej i dlaczego się ją stosuje? Czy to dlatego, że miałam wewnątrzotrzewnowe zrosty? Do ginekologa idę dopiero za dwa tygodnie a nie chcę mu suszyć głowy przez telefon.

[Roszpunka66]

Witaj, Nato, wśród Syrenek
Sieć większa, to jak może wiesz, taka część otrzewnej, taki tłuszczowy jakby „fartuch” (tak to bywa nazywane) znajdujący się w brzuszku i przykrywający nasze jelita. Zaczyna się już w okolicy żołądka, a biegnie prawie do kości łonowej.
Resekcja sieci większej polega na usunięciu części tej sieci ( w mniejszym lub większym stopniu).
A dlaczego się ją stosuje?
Ano z powodu jakichś zmian, nieprawidłowości w jej obrębie, albo profilaktycznie w chorobach nowotworowych, bo mogą się tam pojawić zmiany ogniskowe.
Niestety nie wiem, jaki był powód Twojej operacji, ale oczywiście można zastosować resekcję tylko drobnego fragmentu z powodu np. zmian zrostowych, które mogłyby powodować potem dolegliwości.
Pozdrawiam serdecznie

[nata1972]

Dziękuję Ci Roszpunko za informacje. Mam nadzieję, że zmian nowotworowych u mnie nie było. Wczoraj odebrałam wynik HP, wygląda ok, ale dopytam jeszcze lekarza. Bolą mnie jelita po tych zrostach, po ich uwalnianiu. Dzisiaj zaczynam testować herbatkę z kopru włoskiego. Pozdrawiam gorąco!

[bulbinka536]

Nata mnie też usuwali zrosty ,miałam potworny ,,bałagan '' w brzuchu jak to określi lekarz po ciąży ektopowej i wcześniejszych operacjach .Miałam problem z jelitami ,piłam sok ze śliwki kalifornijskiej ,aktivie ,zażywałam też espumisan ,nic mi nie pomagało dopiero jak odstawiłam żelazo, to te wszystkie specyfiki zaczęły działać .
Spróbuj herbatkę z kopru może Ci pomoże
Pozdrawiam cieplutko